Ja jeśli dam radę kondycyjnie i zdrowotnie to mam zamiar biegać
A poza tym jak będzie śnieg w zimie przerzucam się na sporty zimowe- zjazdówki, biegówki, łyżwy. Jednak póki pogoda pozwala to można pokręcić się po prostu na rowerze, tylko odpowiednio się ubrać itd.
Co do różnego rodzaju rowerków stacjonarnych i trenażerów- nie podoba mi się trochę idea
Nie zastąpi przejażdżki na świeżym powietrzu, w czasie której można pooglądać widoczki
Orbitrek- nawet fajna sprawa, bo tak nie obciąża stawów jak bieżnia, ale ta sama kwestia- idziesz codziennie na siłownię, widzisz non stop to samo miejsce, nic się nie zmienia. I z tego właśnie względu, chociaż siłownię mam pod nosem, to nie przepadam za tym miejscem.