felek napisał(a):MixhaL to Ty jechałeś tym rowerem z silnikiem? Fajna maszynka, ładnie żeś wyciął pod górę, z 5 dyszek musiało być no i objechałeś wszystkich łącznie z kozami
Taaaa, to ja ;-)
Tak jak obiecałem w poście wyżej tak też zrobiłem, objechałęm wszystkich :mrgreen:
Przyznam się że nie chciałem być pierwszy raczej 3 albo dalej ale jakoś tak wyszło.
50 dyszek nie było jechałem wolnej, i tak się spodziewałem że wolno jadę, na początku jechałem z minutę za ciągnikiem a w powrotnej drodze zwolniłem przez kawałek do trzydziestu paru, najwyraźniej i to było za szybko.
Myślę że jakbym jechał na max to bym miał czas poniżej 13
kdk napisał(a):Dzieki felek za fotki, gratulacje dla karcera, za rok biore silnik..
Do kolarki również można zamontować taki silnik, no może nie taki, troszkę mniejszy.
Montuje się go w środku rury podsiodłowej, silnik daje bezpośredni napęd na korbę dzięki czemu wykorzystujemy przełożenie wszystkich biegów, aku natomiast montuje się w takiej małej torebecce podsiodłowej( co niektórzy mieli taką w kolarkach) dzięki czemu silnik jest totalnie stealth i nikt poza nami nie wie a do podium już tylko krok ;-)