Będę
Krótka refleksja. Dobrze, że to wydarzenie miało miejsce. Wśród uczestników wyczuwało się poważny nastrój i zrozumienie sytuacji. Nawet jeżeli były prowadzone rozmowy to raczej przyciszonym głosem, bez śmiechów. I nawet jeżeli, jak powiedział Olek będzie to przyczyną, że gdzieś, kiedyś ktoś sie zastanowi i zaskutkuje to uniknięciem jednej tragedii to będzie bardzo dobrze. Myślę, że relacje z tego wydarzenia w miejscowych mediach w jakiś sposób dotrą przynajmniej do części kierowców. A dla nas rowerzystów będzie to dodatkowym przyczynkiem do przestrzegania przepisów ruchu drogowego i uważnego korzystania z dróg publicznych.
No i może tutaj bo tam nie wypadałoby, podziękowanie dla Olka za inicjatywę.