Powiem tak: to, co widziałem dzisiaj, dotychczas widywałem jedynie na filmach, tylko że tutaj nie było zawodowych kaskaderów. Biorąc to pod uwagę, pomimo tego, że Małgosiu cierpisz teraz z bólu, muszę przyznać, że miałaś naprawdę sporo szczęścia. Dzielna jesteś i mam nadzieje, że wyjdziesz z tego szybko i wrócisz do nas
. Oprócz tego ucierpiał jeszcze Kolega MarcinK (na szczęście wieczorkiem, jak wracaliśmy, wyglądał dość zdrowo
, jakaś Pani (nie z naszego forum raczej) i jeszcze parę osób, które miały jakiś kontakt z samym samochodem lub potrąconymi przez niego rowerami, ale z tego co wiem, nie były to groźne obrażenia, tylko jakieś zadrapania
Co do sprawczyni... była strasznie rozhisteryzowana. Czy powinna mieć prawo jazdy, czy nie, trudno mi powiedzieć. Nie sądzę, że specjalnie chciała nas rozjechać i w tym celu przycisnęła ten gaz, coś musiało się stać, co - trudno powiedzieć. Może jej się noga opsnęła, czy coś innego, moim zdaniem mogło się to zdarzyć też komuś innemu. Stało się, jak się stało, myślę że ocenę tego, co się stało powinniśmy zostawić odpowiednim organom.
Kiedy jechaliśmy już do Nasutowa, zadzwoniła do mnie Małgosia z pytaniem "co z moim rowerem"
. Wtedy przyznam szczerze, że momentalnie mi się poprawił nastrój, bo to świadczyło, że Małgosia jest w dobrym stanie
.
A generalnie, grupa ludzi była w trakcie przemieszczania się w stronę szutrówki w celu formowania grup. Policji już nie było, no ale w sumie nawet jakby była to i tak by nie zapobiegła sytuacji, gdyż nikt się nie spodziewał zagrożenia właśnie z tamtej strony.
Wypadek wyeliminował dwoje prowadzących grupy, reszta prowadzących zajęła się nimi, trzeba było naprędce "mianować" nowych prowadzących. Dziękuję tym wszystkim, którzy wzięli na siebie ten obowiązek w zastępstwie poszkodowanych. Udało się dzięki temu bez większych problemów (poza jedną poważniejszą wywrotką - Marcinie, Radek, dzięki za zorganizowanie materiałów opatrunkowych od mieszkańców pobliskich zabudowań) doprowadzić ludzi na miejsce i przyprowadzić z powrotem.
Sama impreza przebiegła zgodnie z planem, choć temat wypadku był dominujący.
Jeszcze raz dziękuje Wszystkim za przybycie i pomoc w ogarnięciu tego interesu oraz błyskawiczną akcję ratunkową.