JuraS ,średnia jak najbardziej prawdziwa i nie musisz do Wielkanocy czekać -wystarczyłoby do nas dołączyć, a i z JurkiemS, średnia też byłaby wyższa :mrgreen:
.Co do wyprawy:
udana dzięki załodze, Piotrek i King na cieniarkach dyktowali tempo, paul42 na roboczej wersji roweru (z nóżką ) odnalazł swój geniusz po 260km. , a ja gdzieś za plecami starałem się dobić czysta i tak się stało.
Do Wilkowyj wiało w twarz, później już z górki.
Wyjazd od 5:30 do 22 , jeden z cyklu o "pietruchę"- wyjątkowo o "pryciuchę" .
Panowie dzięki za sympatyczne towarzystwo
paul67 napisał(a):trzeba pomyśleć nad dłuższym dystansem.
, oby terminy były, bo jak żyć bez dłuższych dystansów?
Moje ryzyko-(KLIK)
https://plus.google.com/photos/10892344 ... 0139353777