Ale tak naprawdę to ze względu na potencjalnych uczestników bo mnie to taki byle jaki deszczyk by nie zatrzymał :-P Chociaż trochę przyjemności z jazdy też trzeba by mieć

Wszyscy wiemy, że twardziel z Ciebie Jurku :mrgreen: ale większość ma przyjemność z jazdy gdy nie pada ;-)

I tak też chcę do tego podejść :-D

Ja tak Wam popiszę - Jadę w okolice CIOCI 23.11 i wracam 22.11 br. CEL : RADAWIEC DuŻY oraz PŁOUSZOWICE KOL. HAAAAAA

Mateuszu nie wiem czy dobrze zrozumiałem? Chcesz podróżować w czasie? ;-) . Bo wyjeżdżasz później,a wracasz wcześniej :-P

Jurek, piszesz że masz wolny ten weekend więc przełóż ustawkę na sobotę.Ponoć jutro nie będzie padać i ja bym się załapał na ten wyjazd bo niedziela mi nie pasuje.

Jurek, piszesz że masz wolny ten weekend więc przełóż ustawkę na sobotę.Ponoć jutro nie będzie padać i ja bym się załapał na ten wyjazd bo niedziela mi nie pasuje.

Andrzeju tak w rzeczywistości to ja nie mam nigdy całego weekendu wolnego. Muszę z kilkudniowym wyprzedzeniem organizować opiekę do taty. Tak, że niestety sobota nie wchodzi w rachubę. Ale Artur coś zapodał. A tak naprawdę to w sobotę to chyba tylko szosa bo po tych deszczach w teren raczej mało ciekawie.
Więc żeby już nie trzymać w napięciu ;-) to
PRZEKŁADAM WYJAZD NA 1 GRUDNIA. W tytule też zmieniłem. Co nie oznacza, że damy radę pojechać, ale tak się nastawiam :-P

Ale tak po andrzejkach? :-(

Mateuszu nie wiem czy dobrze zrozumiałem? Chcesz podróżować w czasie? ;-) . Bo wyjeżdżasz później,a wracasz wcześniej :-P

Mateusz to nowy Dr. Emmett Brown i przerobił swojego KTM-a na wehikuł czasu :mrgreen:

Ale tak po andrzejkach? :-(

i przed slajdowiskiem ;-)

A mi ani andrzejki ani slajdowisko nie przeszkadza jak będzie znośna pogoda i jak będę dyspozycyjny czasowo to byłbym chętny :mrgreen:

A mi ani andrzejki ani slajdowisko nie przeszkadza jak będzie znośna pogoda i jak będę dyspozycyjny czasowo to byłbym chętny :mrgreen:

I to lubię :mrgreen:

Ale tak po andrzejkach? :-(

(...) i przed slajdowiskiem ;-)

Takie trzy w jednym :-P

Ale tak po andrzejkach? :-(

W Jaworkach po ognisku dałaś radę, to po Andrzejkach po płaskim nie pojedziesz?:-)

W Jaworkach po ognisku dałaś radę, to po Andrzejkach po płaskim nie pojedziesz?:-)

Młoda byłam i głupia :-P

Tak czy inaczej mnie nie będzie. Do 9 grudnia muszę uważać bardzo na zdrowie, więc na pewne szaleństwa nie mogę sobie pozwolić :-(

Myślę, że będzie zimno ale termin już sobie zarezerwowałem więc trzymam kciuki, żeby tylko nie padało.
PS. Przed Andrzejkami jeszcze MASA - nie zapominajcie :-)