Widzę, że nie tylko mi ten Wieprz chodzi po głowie :-) A chodzi mi już od jakiegoś czasu, nawet tak sobie myślałem, że jak wrócę z urlopu, to założę podobny temat, a tu wracam i temat już jest :-)
Ja myślałem o czymś takim
http://ridewithgps.com/routes/3848964 - czyli wzdłuż Wieprza, od źródła do ujścia. Założenie ogólne takie, że tam gdzie się da, to jazda możliwie blisko rzeki, zwłaszcza na odcinku od Zawieprzyc do Dęblina, ale oczywiście bez szaleństw typu ciągłe przedzieranie się przez krzaki typu dżungla amazońska, noszenie roweru przez rzekę itp :-P. Dojazd do Bełżca pociągiem, stamtąd już rowerem do źródeł i potem wzdłuż rzeki, powrót z Dęblina również pociągiem. Sam odcinek wzdłuż rzeki to około 260 km, do tego trzeba doliczyć dodatkowe kilometry na poszukiwanie polnych dróg, jakieś wycofywania się, ponowne poszukiwania, dojazdy itp, także w sumie wyszłoby pewnie coś ponad 300km. Pierwotnie myślałem o tym jako o jednym np. 3-4-5-dniowym wyjeździe, ale gdyby czas na to nie pozwolił, to nie ma problemu, żeby to podzielić na mniejsze wyjazdy i przejechać tą trasę odcinkami. Jeśli chodzi o noclegi, to w zasadzie plan miałem taki, że niczego konkretnego wcześniej nie szukam, po prostu gdzie mi się uda dojechać tam będę czegoś szukał, a w ostateczności jeśli nic bym nie znalazł, to nocleg pod chmurką lub namiot - stąd ilość osób raczej byłaby mocno ograniczona - dla 2-3 osób łatwiej znaleźć nocleg "z marszu" niż dla grupy np. 15-osobowej. No ale do lata jeszcze trochę czasu jest, także z pewnością coś się wymyśli :-)