Strony (2):    1 2
piotr73   19-01-2014, 10:48
#11
Maestro napisał(a):Witam Chętnie bym się podłączył ale po ostatniej przejażdżce stwierdziłem że nie ma sensu was blokować, forma nie pozwala na równe tępo..Dlatego w ramach poprawy wydolności kręcę sobie wieczorkami (dziś właśnie wróciłem :-> ) po 30-40km z różnicowanymi prędkościami po lublinie .. Myślę że do wiosny podołam wyzwaniu i spotkamy się na wspólnym kręceniu Pozdrawiam zapaleńców !!!! :-D

Zdradzę ci pewną tajemnicę , zauważyłem że nie miałeś przy sobie nic do picia ani do jedzenia , a to jest poważny błąd , nawet ten najlepszy i najmocniejszy kondycyjnie , jeżeli nie będzie jadł to tak średnio ( powiem to na podstawie kilometrów) na 60-80 km robi się z niego zupełna dętka i jechać 13km/h może okazać się prędkością nie do osiągnięcia
Maestro   19-01-2014, 19:05
#12
Yanq napisał(a):Maestro, jeśli często jeździsz o tej porze to może połączymy siły kiedyś? Ja też właśnie wróciłem a często o tej porze mniej więcej wyskakuję na godzinkę czy dwie na rower. Dziś poznawałem okolice Ul. głównej ale tam sporo uliczek się urywa więc co chwilę musiałem zawracać :-| Było za to sporo fajnych podjazdów i trochę błotka :mrgreen: polecam
O tej porze co wczoraj to tak za często nie , bo na tygodniu wstaję o 6:00 ,ale o 20-21 to praktycznie codziennie na weekendy różnie (dziś np koło 14 pokręciłem po Starym gaju/Stasinie i ogólnie po mieście 31,5km ale przez pogodę i marznący deszcz odczułem to jako znacznie więcejSmile Jeżeli nam godz podpasują to czemu nie możemy się ustawić , jak coś startuję spod Makro.
Maestro   19-01-2014, 19:11
#13
piotr73 napisał(a):Zdradzę ci pewną tajemnicę , zauważyłem że nie miałeś przy sobie nic do picia ani do jedzenia , a to jest poważny błąd , nawet ten najlepszy i najmocniejszy kondycyjnie , jeżeli nie będzie jadł to tak średnio ( powiem to na podstawie kilometrów) na 60-80 km robi się z niego zupełna dętka i jechać 13km/h może okazać się prędkością nie do osiągnięcia

Wiem wiem na ten wyjazd pod tym względem byłem kompletnie nieprzygotowany- chociaż nie miałem jabłko :lol:
piotr73   19-01-2014, 21:08
#14
Oglądając zdjęcia damiana.s odniosłem wrażenie że udało mu się udokumentować ostatnią ustawkę w przedłużającym się sezonie 2013 , bo obecnie za oknem już zima i pewnie trochę potrwa, tym razem już ostatecznie to do zobaczenie w nowym sezonie
Doomy   19-01-2014, 22:12
#15
Dzisiaj zdecydowanie nie było pogody na jeżdżenie dlatego shatzun dla Maestra. Ja wczoraj zrobiłem ostatnie kilometry w styczniu. Wieje mocno ze wschodu dziś i jutro, a to oznacza mróz. Jak nic w piątek będą ze 20 dyszki poniżej zera za oknem. Dziś łaziłem z psami po okolicy w kominiarce 30 minut i po 15 minutach miałem dosyć. Także jeżdżenie dziś na rowerze, dla mnie, to jak kąpanie się w przerębli w slipkach brrr...... :mrgreen: .
Mariobiker   19-01-2014, 23:43
#16
Doomy napisał(a):Ja wczoraj zrobiłem ostatnie kilometry w styczniu
A to się okaże dopiero 1 lutego ;-)

"Wolę być samotnym wilkiem, niż płaszczącym się psem." George Orwell
Strony (2):    1 2
  
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB
Silnik forum MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Made with by Curves UI.