mariobiker napisał(a):Jureczku zróbmy może listę chętnych na powrót do Lublina :-)Mariuszu, ja myślę, że wszyscy którzy dojadą jakoś rowerem to też będą wracali. Chociaż też nie wiadomo czy ich pociąg nie skusi. A przepraszam, jak Ty planujesz dojechać do nas, żeby później z nami wracać? :-D
Jurek S napisał(a):A przepraszam, jak Ty planujesz dojechać do nas, żeby później z nami wracać?A tak :mrgreen: http://www.gpsies.com/map.do?fileId=fvfhupqyirrfdwhu
mariobiker napisał(a):Rzeczywiście niedokładnie wyraziłem swoją myśl :-> Chciałem zapytać, o której godzinie chcesz dotrzeć do Kocudzy bo będzie to warunkowało nasz wspólny powrót :-DJurek S napisał(a):A przepraszam, jak Ty planujesz dojechać do nas, żeby później z nami wracać?A tak :mrgreen: http://www.gpsies.com/map.do?fileId=fvfhupqyirrfdwhu
Jurek S napisał(a):Chciałem zapytać, o której godzinie chcesz dotrzeć do Kocudzy bo będzie to warunkowało nasz wspólny powrótProszę określić godzinę a ja się dostosuję ;-) Po przerwie na kawę możemy wracać :mrgreen:
Lech napisał(a):Wszystko wskazuje, że uda mi się wyrwać piątek, więc potwierdzam udział w opcji Full Bike :-DCieszę się. Ja oczywiście jadę z całym dobytkiem :-P Na te trzy dni to aż tak dużo chyba go nie bedzie. Zamierzam spakować się w jedną sakwę crosso. Kiedyś Diablo pojechał na pielgrzymkę (3 dni) z torbą na kierownicę :-D
Jeszcze pytanie do Kierownika, czy jedziemy z całym dobytkiem? tzn. z sakwami?
Jurek S napisał(a):nie biorę karimaty i śpiwora bo mam łóżko.
Bart napisał(a):(...)Widzisz Bartq co ja się z nimi mam ;-) :evil:
Trzy
Od kiedy ciepły posiłek wam potrzebny , całe życie na rowerq o kanapeczce <pewnie nawet bez masła extra> i dobrze wam z tym. Skąd ta zmiana
Także tak, dziękuję.