Powiem tak. Zacnie było... aż mi się nie chce teraz w pracy siedzieć, ale cóż, nie mogę się doczekać jutra i powtórki z rozrywki. Według mnie na 32 km obowiązkowe ognisko a w Nałęczowie zupka regeneracyjna. U mnie na trasie Raszyńska - Raszyńska 81,36km. Jeżeli ktoś ma ochotę zobaczyć jutrzejszą trasę to PROSZĘ .

mnie na trasie Raszyńska - Raszyńska 81,36km. Jeżeli ktoś ma ochotę zobaczyć jutrzejszą trasę to PROSZĘ .

Aby nikogo nie zmylić precyzuję,Noorbi na Raszyńskiej zostawił auto :-> .

Czy kobieta za wami nadąży, czy też nie?

Czy kobieta za wami nadąży, czy też nie?

Ja będę musiał nadążyć, więc Ty Kinga też dasz radę :-)

Czy kobieta za wami nadąży, czy też nie?

Powiem tak ,to my nie nadążamy za niektórymi kobietami :-P .

Trasa bardzo przyjemna, krótkie odcinki terenowe do przejechania :-) ( bez problemu przejechałem na wąskich oponkach ). Nad jeziorkiem musi być obowiązkowa przerwa na "kiełbaski" :mrgreen: Do zobaczenia jutro ;-) https://picasaweb.google.com/1161054944 ... ekonesans#

To jest jednak mistrzostwo świata ;-) Jeszcześmy nie wyjechali, a natrzepaliśmy trzy strony postów :-)
Muszę przyznać, że sam też mam w tym udział. Ale to tylko tak w ramach zagajenia bo ktoś coś wspominał o kiełbaskach? Kierownik zapewnia? :-P

To jest jednak mistrzostwo świata Jeszcześmy nie wyjechali, a natrzepaliśmy trzy strony postów

Jakoś to przeżyję o ile nie zaczniecie umieszczać zdjęć... przed wyjazdem :mrgreen:
Chyba zmienię pracę aby mieć weekendy wolne :-P

To jest jednak mistrzostwo świata Jeszcześmy nie wyjechali, a natrzepaliśmy trzy strony postów

Strach jeszcze coś pisać :-P .

ktoś coś wspominał o kiełbaskach? Kierownik zapewnia?

Kiełbaski proszę zabrać we własnym zakresie, kierownik by zbankrutował :lol: .

Mnie niestety jutro jednak nie będzie. Miłego kręcenia