arta napisał(a):burdy w pociągu relacji Warszawa - LublinNajbezpieczniej byłoby wrócić rowerem ;-)
JuraS napisał(a):jeżeli uda się nam zaaplikować melisę Radzikowi i Jurkowi S to nie będzie żadnych kłopotówCiekawa koncepcja ;-) Można też zwiększyć średnią :mrgreen: efekt będzie podobny ;-)
mariobiker napisał(a):Możemy do W-wy pojechać PKP (Lublin g. 6:25 - W-wa Wsch. g. 8:30) (37 zł+ 9,10 zł) odpada problem z miejscem na rowery bo Lublin jest stacją początkową tego połączenia :mrgreen:Nie do końca tak może być. Jakiś rok temu z Jurasem i Jankiem jechaliśmy TLK do Puław - wszystkie miejsca rowerowe (całe trzy lub cztery, już nie pamiętam) były wolne - weszły trzy nasze rowery, zmieściłby się może jeszcze jeden lub dwa i koniec.