Drodzy moi - dzięki, że wciąż Wam się chce organizować i uczestniczyć w tak przyjemnych masówkach ;-) Szkoda, że nie mogli być wszyscy którzy chcieli, lecz siły wyższe zatrzymały ich w domach.
Kilka refleksji po tym weekendzie:
1) Omijać szerokim łukiem restaurację Anna w Zwierzyńcu
2) Dorosnąć do używania SPD w terenie
3) Jak na śpiworze pisze, że temp komfortowa to 9-13st to przy 7,5 wydaje się to mocno naciągane ale można spać w kurtce :-P
4) Brać przykład z Roszpunki jak zabezpieczać rower w transporcie masowym :-(
5) W Waszym towarzystwie nie trzeba się o nic martwić - satysfakcja gwarantowana - i to powinien być punkt pierwszy!
Zdjęcia są ale tak jak obiecałem wrzucę jak zgłodniejecie...
Dobra, dobra
żartowałem