PrażonyRabarbar, jeszcze raz dzięki za towarzystwo i za wyrozumiałość tak wobec mojego oszałamiającego tempa, jak i wybryków mojego roweru (on tak ma po każdej większej "rozbiórce"
). Jak już kiedyś gdzieś wspomniałem ze mnie jest bardziej podróżnik niż rajdowiec :-P .
U mnie wyszedł dystans 13.4 km, czyli Turbodymomena nie zawstydziliśmy.
Co ciekawe, licznik twierdzi, że nasza prędkość maksymalna to 40km/h z hakiem (pod MM zerowałem)
hock: .
Arkus, byłeś pod MM? Gdzieś się minęliśmy? Czekaliśmy do za piętnaście dwudziesta.