Mam następujące uwagi:
1) Jeden obrazek wystarczy za 1000 słów. Nałożyłem na siebie trasę grudniówki i styczniówki. wychodzi na to, że mamy przejechać praktycznie tę samą trasę co w zeszłym miesiącu.
2) Boję się, że w zwykły, nieświąteczny piątek, o 18 utkniemy na tej trasie w korkach.
3) Trasa wydaje mi się za długa jak na zimowe warunki (to jednak kwestia drugorzędna).
4) Zgodnie ze standardami z innych miast, prędkość masy powinna oscylować 10 - 12 km/h. Śrubowanie tempa, zwłaszcza na śliskiej nawierzchni, może być niebezpieczne i nieco utrudnia trzymanie zwartej grupy. Zmarźluchy niech lepiej wezmą cieplejsze ubrania
.