Forum Rowerowy Lublin

Pełna wersja: Propozycja nowych przepisów dotyczących rowerzystów
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10
mamut77 napisał(a):darist napisał/a:
Jeśli tam jest większa kultura jazdy i poszanowanie dla przepisów to oznaczałoby, że żadne zmiany u nas w niczym nie pomogą.

To oczywiście była tylko ironia w odpowiedzi na krytyczne uwagi dotyczące planowanych zmian w PoRD.

maYkel

darist napisał(a):
mamut77 napisał(a):darist napisał/a:
Jeśli tam jest większa kultura jazdy i poszanowanie dla przepisów to oznaczałoby, że żadne zmiany u nas w niczym nie pomogą.

To oczywiście była tylko ironia w odpowiedzi na krytyczne uwagi dotyczące planowanych zmian w PoRD.
Rozumiem, że powinienem przyjmować wszelkie zmiany bezkrytycznie tylko dlatego, że "tak jest na zachodzie"? :roll:
Maykel - przecież ten przepis nie będzie niczego nakazywał, a tylko dopuszczał nielegalne obecnie zachowanie na jezdni. Da rowerzystom wybór, a ci którzy się na to zdecydują, nie będą już ryzykować mandatem.
Nie chodziło mi o to, że jeśli coś jest zachodnie to automatycznie lepsze lecz o fakt, że z powodzeniem funkcjonuje od wielu lat.
Jeśli tam usprawniło ruch to dlaczego u nas ma zwiększyć zagrożenie?
I jak najbardziej można a nawet należy wyrażać swoje opinie ale bez przesadnego wpadania w panikę ;-)
Jeśli warunki na drodze pozwalają na swobodne i bezpieczne wykonanie jakiegoś manewru to chyba dobrze, że będzie przepis, które na ten manewr zezwala.
Korzystamy przecież z przepisów mówiących o pierwszeństwie przejazdu.
I zgodnie z tymi przepisami nie udzielamy pierwszeństwa pojazdowi z drogi podporządkowanej tylko dlatego, że jest większy.
Jedziemy dalej, co prawda z zachowaniem większej ostrożności ale jedziemy.
Sorki, że bezpośrednio pod moim postem ale może kogoś zainteresuje:
Do Sejmu wpłynął: Poselski projekt ustawy o zmianie ustawy - Prawo o ruchu drogowym.
Nr Druku 2771.
Na stronie głównej Sejmu: http://www.sejm.gov.pl/ można zapoznać się ze szczegółami.
Gdybyś nie napisał kolejnego postu, nie wyświetliłoby, że pojawiła się jakaś nowa treść :-> .

Przejrzałem i uderzyło mnie jedno - że "przedmiotem wątpliwości" (jak to ładnie ujęto) jest prawo poruszania się rowerzysty po chodniku w ekstremalnych warunkach pogodowych, bo w ocenie resortu nie poprawia to bezpieczeństwa rowerzysty, a za to daje mu zbyt duże uprawnienia w zakresie korzystania z dróg innych niż przeznaczone :mrgreen: . Ktoś ma jakiś kompleks, czy jak :?:

Można sobie o tym poczytać tutaj, na stronie 18 (przedostatnia):
http://orka.sejm.gov.pl/Druki6ka.nsf/0/ ... e/2771.pdf

Nie dalej jak wczoraj widziałem samochód, który na skutek próby wykonania skrętu wyleciał na przeciwległy pas. Co ciekawe, jego kierowca nie szarżował... Czyżby chodnikami poruszali się piesi... nie wiem, w letnich butach? :-P ... zdolni stworzyć podobne zagrożenie?
Całkiem sprawnie idzie mi poruszanie się ulicami w warunkach zimowych, ale chyba chciałbym mieć możliwość przejechania tu i ówdzie chodnikiem (z pełnym poszanowaniem prawa pierwszeństwa pieszych), właśnie z powodu samochodów, których kierowcy w skrajnych warunkach mogą stracić nad nimi panowanie.
mamut77 napisał(a):Gdybyś nie napisał kolejnego postu, nie wyświetliłoby, że pojawiła się jakaś nowa treść :->

Właśnie z tego powodu świadomie naruszyłem regulamin ale w tym przypadku chyba mi wybaczą ;-)
Z pewnością ten projekt nie wyczerpuje propozycji ale ważne, że "coś" bardziej konkretnego zaczyna się dziać.
Miejmy nadzieję, że czytanie odbędzie się jak najszybciej.
Nie ma go w porządku obrad 61 posiedzenia (17-19.02.2010)
Następne posiedzenie Sejmu 3-5.03.2010.
Onet Tu tez ciekawie sie zapowiada. Pewnie bede juz dziadkiem jak to wszystko wprowadza w zycie.
Pinky napisał(a):Tu tez ciekawie sie zapowiada.

Nie "też ciekawie się zapowiada" tylko efekt skierowania w/w projektu do pierwszego czytania ;-) i więcej o zmianach dowiesz się czytając projekt zmian niż krótkie dziennikarskie notatki (nie zawsze zgodne z prawdą)
Masz zapewne racje. Ale i tak po przezyciach z Kenubim i Mamutem na poczatku zimy, kiedy na rondzie omal nie stracilismy zycia, to ja zostaje piratem chodnikowym. Przepisy moze sie i zmienia, ale tumany za kierownicami zostana ci sami. Myslicie ze jak wejda w zycie to mentalnosc niektorych kierowcow sie zmieni ? Podejrzewam ze ja tego nie dozyje kiedy bedzie inna lepsza kultura jazdy. Moze zmiany na lepsze beda gdzies w zachodniej polsce, ale nie u nas. Tu nadal jest dzika ukraina i malolaty jezdzace po nocy z ktorych sie sypie tuning. Niedawno jechalo sobie dwoch takich "podrasowanymi" gablotami obok siebie, a z siodelka wyjalem wbity kawal plastiku bo sie jeden rozsypywal. Mieli zdrowo na licznikach powyzej setki przy sliskiej nawierzchni, a obok (20 m dalej) panowie z drogowki pili kawe w termosach. Na pytanie czemu nic nie robia, odpowiedzieli ze nie zdazyli zanotowac numerow. Jawne kpiny. Wole zarobic mandat albo zrobic maraton goniacemu mnie policjantowi niz stracic zycie. Do standartu juz nalezy nie wlaczanie swiatel mijania poza miastem kiedy kierowca widzi slabsza lampke swiecaca w oddali. Trabienie kiedy chce sie ustawic na dobrym pasie przy rondzie i odbijam z prawego kraweznika na lewy pas tez nalezy do irytujacych szczegolow ktorymi nam umilaja zycie. Wychodze z zalozenia ze wybieram od bycia miekkim celem dla samochodow, polowanie na miekkie cele na chodniku. Zwlaszcza ze po zimie chodniki beda bardziej rowne niz jezdnie.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10