Forum Rowerowy Lublin

Pełna wersja: Czerwonym szlakiem LUBLIN-CHEŁM
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7
anodamian napisał(a):Ja wolę pojechać na jakąś ciekawą wycieczkę niż tłuc się non stop po jakichś rundach. 4 lipca nadal mi odpowiada ;-)
Nie bardzo rozumiem o co ci chodzi z tymi rundkami... To jest droga z punktu L do punktu C, choć może lekko kręta i dziurawa, ale taki jej urok. Mam nadzieję, że drogi gruntowe trochę się podsuszą i bedą rowerowo przejezdne. Ja jak w watku pisałem zapraszam na grila w Chełmie 4 lipca, a chcę przyjechać rano do L-na PKP by wracać do domu z Wami. Pzdr z grodu nad Uherką...
Wojtek, Damianowi chodziło o to, że woli myknąć do Ciebie do Chełma niż kręcić rundy w 5 lipca w Lubartowie na Święcie Roweru Smile
Też bym się pisał
KermitOZ napisał(a):Wojtek, Damianowi chodziło o to, że woli myknąć do Ciebie do Chełma niż kręcić rundy w 5 lipca w Lubartowie na Święcie Roweru Smile

Dokładnie o to mi chodziło, żeby nie było niedomówień ;-). Wcześniej był post odnośnie święta roweru w Lubartowie ale najwidoczniej został usunięty, stąd ten brak zrozumienia ;-)
Wszystko Jasne :mrgreen: Dzisiaj przejechałem kawałek czerwonego szlaku pod Chełmem i powiem, ze jest co najmniej ciekawy, a po ulewach bardziej malowniczy i ..dziurawy, ale o to w koncu chodzi :lol: Mam nadzieję, że pogoda dopisze. Pzdr
piszę się na wyjazd i ja ;-)
moje pytanie brzmi: skąd i o której ruszamy???
Jako że ja wywołałem temat to odpowiadam, że jeszcze chwilę cierpliwości a zdradzę wszelkie tajemnice. To zależy o której Wojtek przyjedzie do Lublina. On dzisiaj napisze posta i ja wtedy podam miejsce i godzinę. Na pewno będzie to rano bo jak by nie było to jest około 100 w terenie, a trzeba jeszcze wrócić.
Ja w Lublinie mogę być na PKP o 7:32 lub 9:02. Dostosuje się do Was. Jako że bardzo gorąco - składam luźną propozycję ...integracyjnej kąpieli po wycieczce np. w zalewie Żółtańce (w pobliżu można zjeść dobrego pstrąga) lub gliniankach - wszystko prawie po drodze.. Sprawa jest do dyskusji. Oczywiscie wszyscy meldujemy się o mnie na grillu. Moja żona też rowerzystka w międzyczasie coś w domu przygotuje. Oferuję także prysznic i czereśnie z mojego przydomowego drzewa. Można też pomyslec o zrobieniu małej masy krytycznej w Chełmie, czy też Potopie Lubelskim... Wszytko jest do dyskusji - Pzdr
No to moja propozycja jest taka. Wojtek przyjeżdżaj tym pociągiem po 7.
START 8.00 pomnik na Majdanku (to jest początek czerwonego szlaku)

Proszę o punktualne przybycie bo startujemy o czasie bo jest dużo kilometrów do przejechania.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7