Forum Rowerowy Lublin

Pełna wersja: amortyzator powietrzny
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7
Tu się nie ma co śmiać.... Niektóre wąwozy potrafią zjeść i 170mm skoku jak się ja odpowiednio przejedzie. Zwłaszcza z widłem ustawionym 'ala Cedric Gracia , czyli moim ulubionym.

PrażonyRabarbar napisał(a):Akurat SR Epicon klasyfikowany jest jako AM/XC.

Dodam tylko, że SR Suntour robi widelce dla Marzocchi i zdaje się technologia Marzocchi jest obecna w widelcach SR.
Nawet zdalne blokady mają takie same.

Nie do końca masz rację. Jak spojrzysz w katalog to się okazuję że są wersje Epicona do AM i wersje do XC. Masz taki oto napis: "• 100mm travel XC version available"

Patkosowi chodziło o to że widelce XC nie są pluszowe bo by zjadały cały skok przy pedałowaniu... może przesadzam ale by bujały jak głupie. Widelce do XC mają wybierać średnie i duże nierówności... A zawodnicze widły to mają wybierać chyba tylko skoki z 0,5m kłody. Nie do końca zgadzam się z Patkosem ale generalnie taka jest idea. Nie spotkałem jeszcze widła XC tak czułego jak moje szóstki.

Suntour robi czyli produkuje, a nie projektuje. Blokada była w OEMowym widelcu czyli pod zamówienie producenta rowerów. Marzocchi nie robiło zwykłych blokad wcześniej, były tylko ETA i TST, stąd pewnie wzięła się blokada z manetką Suntoura. Podejrzewam że w tańszych czwórkach również są blokady Suntoura ale głowy nie dam.
W 2007 roku na Tajwanie były produkowane tylko i wyłącznie niższe grupy widelców (MZ, MX). Od 2008 produkcja przeniosła się na Tajwan co wiązało się ze spadkiem jakości (spore luzy fabryczne na ślizgach). Zdaje się że w 2010 roku widelce zostały przeprojektowane lub nastąpiły zmiany w procesie produkcyjnym i od 2010 wracają do starej jakości (i lepszych grafik). Suntour nie wiem na ile legalnie ale podchwycił od Marcoka obróbkę pokryciową goleni (Axony mają golenie jak MXy, XTC) i zdaje się że również uszczelki. Nie podejrzewam żeby Marcok oddał swoje tłumiki.
PrażonyRabarbar ma zawsze najwięcej do powiedzenia w tematach o amortyzatorach i broni jak lew tego Epicona, a zdaje się, że przed Epiconem miał tylko RST Gila. Więc sorry kolego, ale guru w tym temacie to Ty nie jesteś.

Ja dalej obstaję przy Marcoku, np używka Marathon SL - chodzi miodnie, lub nowy/używany Fox. Nówkę/prawię nówkę Foxa F100 RL/C za 1000zł można już spokojnie kupić. Gdy miałem jeszcze Foxa F100RL w starym rowerze, to zdarzyła się okazja by porównać go z Epiconem, bodajże R.D.L. No i Epicon nie miał nawet startu do Foxa. Zabawy z pompką wiele nie pomagały. Jeżeli ma się już 700zł na amortyzator to na prawdę warto dołożyć te 300zł i mieć amortyzator z wysokiej półki.

Natalia - wybacz moje troszkę niefortunne, wcześniejsze sformułowanie :-D .
Zgadzam się z patkosem, warto dołożyć, albo poszukać czegoś w naprawdę fajnej cenie (jeżeli, jak pisałem wcześniej, nie mamy strasznego "ciśnienia" na zakup w tej chwili). Epicon będzie dobry, ale jeżeli można mieć coś naprawdę bardzo dobrego, to warto dołożyć. Szczególnie, jeżeli chodzi o problemy z nadgarstkami - w końcu na zdrowiu się nie powinno oszczędzać...

Jeśli chodzi o brak gwarancji na używane amortyzatory, to w przypadku tych z górnej półki najczęściej nie ma się co bać - jeżeli sprzęt działa dobrze w dniu zakupu, będzie już tak raczej działał (czyli pomijam sytuacje, w których kupuje się sprzęt już uszkodzony, a sprzedający "zapomni" o tym wspomnieć). Mój Lisek ma już 3 lata i nie miałem z nim żadnych problemów, pociągnie pewnie jeszcze przynajmniej ze 2-3 razy tyle. Przy odpowiednim dbaniu o widelec i regularnym serwisowaniu krzywda nie powinna mu się dziać.
Co do serwisowania, w autoryzowanych serwisach kosztuje to zwykle w granicach 100 zł. Jednak nawet na tym forum są ludzie, którzy sami potrafią takie rzeczy robić i może zgodziliby się za drobną opłatą przeserwisować takiego Marcoka czy Foxa, jeśli zaszłaby tak apotrzeba.
patkos napisał(a):PrażonyRabarbar ma zawsze najwięcej do powiedzenia w tematach o amortyzatorach

Może potwierdzisz to odnośnikami do moich postów gdzie "PrażonyRabarbar ma zawsze najwięcej do powiedzenia w tematach o amortyzatorach".

patkos napisał(a):i broni jak lew tego Epicona,

Nie bronię jak lew, tylko wypowiadam się o czymś co mam i używam, więc to logiczne.

patkos napisał(a):a zdaje się, że przed Epiconem miał tylko RST Gila.

I co przez to chcesz powiedzieć?, że
patkos napisał(a):Natalio na Twoim miejscu odrzuciłbym wszystkie sztućce typowe do XC czyli Sid/Reba/Tora/Epicon/Skareb/R7
i kup Fox-a bo ja mam Fox-a? :mrgreen:

patkos napisał(a):Gdy miałem jeszcze Foxa F100RL w starym rowerze, to zdarzyła się okazja by porównać go z Epiconem, bodajże R.D.L. No i Epicon nie miał nawet startu do Foxa.

Tak jak RST Gila nie ma startu do SR Epicona, kwadrat do HollowTech II. Bardzo "uczciwe" porównanie, szczególnie, że to 2 różne półki cenowe, wagowe, docelowy target itd...

patkos napisał(a):Jeżeli ma się już 700zł na amortyzator to na prawdę warto dołożyć te 300zł i mieć amortyzator z wysokiej półki.

I jak już mamy tysiaka to warto dołożyć 500zł lub poczekać, doskładać, pożyczyć jeszcze 500zł i wtedy możemy zaszaleć.
Ale tu się zaczyna tzw. onanizm sprzętowy oraz wyraźne OT. :mrgreen:
Panowie relax... Po co te wrzuty?

Marathona SL można mieć za 600-700 zł... A przynajmniej widzę że za tyle można spokojnie kupić po propozycjach cenowych jakie mi ludzie wysyłają za mojego Marathona SL.

Koleżanka napisała w pierwszym poście:

pivonat napisał(a):witam!
pilnie poszukuję dobrego, powietrznego amora
mój dart 3 degeneruje mi nadgarstki w zabójczym tempie...
reba, recon, sid... albo jakiś sztucieć z kuźni lisa?
widelec ma pracować gładko i wybierać nawet żwirek
wiem że ograniczeniem jest tu wyłącznie cena
i nie łudzę się że poniżej 700 znajdę coś sensownego
ale czekam na propozycje

ps. pivoty pod v-brake niewskazane

Jak widać opisała wyższe modele amortyzatorów. W dodatku żeby wybierał żwirek... Takiego czegoś się nie uzyska raczej ale widać że ma wymagania duże. Nie wiem co przeszkadzają piwoty, ale zakładam że chodzi o masę (gniazda pod piwoty też złe?).
Kuba napisał(a):A przynajmniej widzę że za tyle można spokojnie kupić po propozycjach cenowych jakie mi ludzie wysyłają za mojego Marathona SL.

chwilunia chwilunia... czy ja dobrze rozumuję
że masz Marcocha Marathon do sprzedania....???



co do pivotów, po prostu będą mi szpecić sprzęt :mrgreen:
jeżdżę na tarczach
http://forum.rowerowylublin.org/viewtopic.php?t=3460

No nie do końca. Na allegro wrzuciłem cały rower, ale jakby był ktoś chętny na samą ramę (wcześniej wystawiałem samą ramę i sporo osób obserwowało ale większość pytała o rower) to bym miał wideł na sprzedaż. Z tym że mój jest rocznik 2005 i on ma miejsce do mocowania piwotów (które też mam). W jednym siedzi zaślepka, a w drugim patent do mocowania kabla od hamulca. Nie wiem czy to szpetnie czy nie... wtedy tak to rozwiązali. Tongue
Wygląda to tak:
[Obrazek: p5pb4840652.jpg]
patkos napisał(a):Więc sorry kolego, ale guru w tym temacie to Ty nie jesteś.
Sorry kolego, ale guru w tym temacie to Ty też nie jesteś, więc nie rozumiem po co to wywyższanie się. Opinia Rabarbara jest wiele więcej warta niż Twoja, bo chyba dłużej go jednak użytkuje i przesiadł się z podobnie działającego amorka jak dart Natalii.
Jak dla mnie Natala to zacznij od tego, żeby umówić się z Rabarbarem coby zobaczyć jak ustrojstwo działa skoro jest okazja, a potem kombinować jakby to nie było to.

I patkos jeśli się nie mylę to foksy o których mówisz są takimi samymi amortyzatorami do XC jak wymienione przez Ciebie i nie wiem w czym widzisz różnicę pomiędzy nimi a rebą... Może i manitou na których jeździłem nie zachwycały (może kwestia ustawienia pod wyścigi) a o nowym sidzie się nie będę wypowiadał, bo nie znam. RST First Anemii działał więcej niż dobrze (a tyż do XC) i z serwisem ostatecznie nie ma problemu.
A kupić zajeżdżony sprzęt za 7 stów nie jest trudno przez alledrogo, pomimo tego, że ładnie wygląda. Do tego minie kupe czasu zanim takowy sztuciec znajdzie, a do tego czasu nadgarstki baj baj...
Ale popodniecać się się foksami i marcokami można... :lol:
Kurczy - od RST Gila SL działa lepiej praktycznie każdy nowy amortyzator. To, że Epicon działa znacznie lepiej w porównaniu z Gilą, to jeszcze nie jest wyznacznik. Poza tym ja się nie wywyższam, tylko polecam pewniaki, z których każdy wymagający biker powinien być bardziej niż zadowolony. Ty mnie chyba nigdy nawet na oczy nie widziałeś, więc nie wiem skąd wysuwasz wnioski na temat mojej wiedzy.
W sumie co ktoś kupi, to mnie mało interesuje, ja chciałem polecić coś na prawdę fajnego, gdzie podczas jazdy pojawia się banan na buzi :-D .

Mam nadzieję, że z czasem zmieni się trochę mentalność niektórych ludzi z forum i przestanie wstępować w nich szatańska złość gdy podczas rozmowy pojawiają się hasła typu: XTR, FOX, dętki FOSS, Carbon itd :mrgreen:. Prawda niestety jest taka, że ktoś bardziej obtrzaskany w temacie i tak będzie szukał informacji na innych forach, gdyż tutaj na razie trudno o fachową pomoc w kategoriach części rowerowych z wyższej półki. Undecided
panowie kochani!
ja Wam wszystkim szczerze i serdecznie dziękuję za opinie!
było by jednak miło gdybyście nie skoczyli sobie do gardeł w sprawie mojego amora
bo to jest tylko i wyłącznie kawałek tłumiącego ustrojstwa
nie warto w tej sprawie tak się zacietrzewiać, naprawdę
bardzo szanuję i cenię sobie wasze opinie i szeeeeeeeroki odzew w sprawie,
aczkolwiek przyznam, że w tym momencie mam już mętlik w wersji "total"...

Kamilu, słusznie mówisz z tym wypróbowaniem widelca
już co prawda tak na rachu ciachu sprawdziłam Holdenowego Epicona
i byłam naprawdę bardzo zadowolona, ale bądź co bądź, było to na asfalcie
rozumiem, że Pan Prażony Rabarbar ( ;-) ) dysponuje jego nowsza wersją
zatem, machinę wspólnej ustawki już uruchomiłam
Stron: 1 2 3 4 5 6 7