Chętnie bym sie wybrał, ale 160 km spory dystans dla mnie jak po 3 tygodniach z noga w gipsie.
Ehh może innym razem
Po dzisiejszym to nawet mam ochotę pojechać, ale nie łudzę się, że dam radę całą trasę ;-) (to wszystko przez te górki!)
Wobec tego czy są jacyś chętni, żeby pojechać i ze Szczebrzeszyna odbić w kierunku Zamościa i wrócić szynobusem?
Ja bym jechał, ale przez najbliższy czas otoczony jestem jeszcze większymi górkami niż te u chrząszcza :-)
mraugorzata napisał(a):Po dzisiejszym to nawet mam ochotę pojechać, ale nie łudzę się, że dam radę całą trasę ;-) (to wszystko przez te górki!)
Wobec tego czy są jacyś chętni, żeby pojechać i ze Szczebrzeszyna odbić w kierunku Zamościa i wrócić szynobusem?
Hmmm, zawsze możesz sobie taką opcję zostawić. Gdyby co będziesz miała ok. 3 godz na dojazd do Zamościa. Ale gdybyś się przebiła przez setny kilometr to byłoby juz z górki :mrgreen: Ja oczywiście nie będę wstrzymywał tych, którzy będą chcieli sobie pohasać ;-) ale sam zakładam średnią 21km/h. To jest taka zachęta dla tych, którzy nawet nie myślą o takich dystansach. :-P
Niewątpliwie pewnym utrudnieniem są górki :-o ale jaka później frajda na zjazdach.
hock:
W Szczebrzeszynie robimy dłuższy postój z obiadem.
Jurek S napisał(a):Gdyby co będziesz miała ok. 3 godz na dojazd do Zamościa.
Rozumiem, że chodzi o szynobus o 16.33?
Mało atrakcyjna oferta, 3 godziny na dojazd, 2 w szynobusie i jeszcze jakieś pół godziny dojazdu z dworca PKP w Lublinie do domu :-D No nic, zobaczymy jakie będą morale w Szczebrzeszynie u mnie ;-)
uczcie się na błędach innych
jeśli ktoś wybierze szynobus niech się dobrze zaopatrzy, bo ciężko wysiedzieć :roll:
mraugorzata napisał(a):Jurek S napisał(a):Gdyby co będziesz miała ok. 3 godz na dojazd do Zamościa.
Rozumiem, że chodzi o szynobus o 16.33?
Mało atrakcyjna oferta, 3 godziny na dojazd, 2 w szynobusie i jeszcze jakieś pół godziny dojazdu z dworca PKP w Lublinie do domu :-D No nic, zobaczymy jakie będą morale w Szczebrzeszynie u mnie ;-)
No to już wiesz jaka jest alternatywa, kręcimy. :-D
Zapytam jeszcze inaczej: wybierają się jakieś osoby z dzielnicy o wszystko mówiącej nazwie Czuby? 8-) Żebym nie musiała sama telepać się o świcie na pętlę trolli (bo rozumiem według mapy, że tam zbiórka).
mraugorzata napisał(a):Zapytam jeszcze inaczej: wybierają się jakieś osoby z dzielnicy o wszystko mówiącej nazwie Czuby? 8-) Żebym nie musiała sama telepać się o świcie na pętlę trolli (bo rozumiem według mapy, że tam zbiórka).
Gosiu jesteś nieoceniona ze swoją spostrzegawczością :-D
Rzeczywiście nie podałem miejsca zbiórki.
Zbiórka tam gdzie w zeszłym roku tzn pętla trolejbusowa na Kunickiego