Forum Rowerowy Lublin

Pełna wersja: Dlaczego piesi nadal BĘDĄ chodzić po DDR?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9
Niedawno jadąc ścieżką obok kościoła na porębie,potrąciłem psa tzn takie coś podobne do psa co mieści się w dwóch dłoniach.Jadę,patrzę kobieta na drodze z psem na smyczy ,który spaceruje po prawej stronie ścieżki,zwolniłem powoli mijam ją z lewej,kiedy ten mikro pies wyskoczył z trawnika i dawaj na lewą stronę.Był na długiej smyczy więc bez problemu wpadł mi głową pod koło.Dobrze ,że było pod górkę i prędkość nie przekraczała 10km/h,usłyszałem jęk i nagle wrzask właścicielki :" I co robisz wariacie,chcesz mi psa zabić".Zatrzymałem się i uświadomiłem kobitę że idzie złym pasem ruchu(metr obok chodnik)
i że gdybym jechał szybciej,cieniowane szprychy obcięły by łeb jej pupilkowi.Była w szoku pies też,na koniec przeprosiła...chyba za własną głupotę :-?

Ogólnie się nie spinam za bardzo jak ktoś czasem wejdzie na ścieżkę,ale gdy wjeżdżam do wąwozu na JP2 od razu mi się ciśnienie podnosi, bo tam idioci którzy mają równolegle położony chodnik nagminnie chodzą z psami na smyczach po ścieżce co znacznie zwiększa niebezpieczeństwo wypadku.

Kiedy mam kamerę nagrywam tych kretynów ze ścieżek,na koniec roku zrobię kompilację Smile
piotr73 napisał(a):szlak mnie bierze
Doprawdy? Czarny, czerwony, zielony, niebieski, żółty czy jaki?
piotr73 napisał(a):jeden z szanownych przedmówców , nie pokaże palcem który był widziany w dniu 22-04-2014r około godz. 15.50 na ulicy Józefa Elsnera , bez kasku, na ulicy zamiast na ścieżce rowerowej , w tym czasie ogromny ruch samochodów i ….. rozmawiamy o bezpieczeństwie , gdzie byłoby dla niego bezpieczniej, dla tego rowerzysty , nie powiem jakiego?
Lepiej wiem, gdzie się czuję bezpieczniej i nie potrzebuję tego typu rad.
piotr73 napisał(a):na publicznym forum nie propagujmy złych zachowań
Ja się czuję bezpieczniej bez kasku między samochodami niż w kasku na ścieżce rowerowej. No i co teraz?Ja propaguję bezpieczne poruszanie się w ruchu drogowym i uważam, że bezpieczniej jest jechać ulicą jak cywilizowany człowiek niż skakać co kilkanaście sekund z krawężnika na krawężnik między pieszymi łażącymi po ścieżce. Auta na ulicy są jednak bardziej przewidywalne od stada świętych krów ze słuchawkami na uszach i klapkami na oczach.

Coraz większą ochotę mam na nagranie filmiku jak się powinno jeździć po mieście rowerem Big Grin


EDYCJA:
Wczoraj udostępniłem na Fejsie RL zdjęcie, które krąży w Sieci, a pokazuje jak bezmyślni potrafią być ludzie (a z tego co wiem, w tamtym miejscu zachowanie jak z fotki jest częste). Zdjęcie załamuje, ale komentarze (w końcu osób lajkujących RL, czyli pewnie jakoś tam związanych z rowerami) już dobijają zupełnie.
https://www.facebook.com/rowerowylublin ... 0574153909
piotr73 napisał(a):Jak jestem rowerzystą nie znoszę gdy zobaczę pieszego który idzie DDR zamiast chodnikiem , miałbym wielką chęć go zbluzgać , ale się powstrzymuję

A ja czasem zatrzymuję się i grzecznie pytam , pokazując namalowany na ścieżce rower,czy pismo obrazkowe jest też niezrozumiałe :?: :mrgreen:
Grzesiek ale nikt Ci nie mówi jak masz jeździć ,tylko z tego co widzę jak jedziesz ( trenujesz)i osiągasz średnią w granicy 35. 40km/h to jedziesz faktycznie ulica ,ale kręcąc na lajta jedziesz ścieżką. I nie mów że tak nie jest bo bardzo często Cię widzę na ścieżce, ;-) na przysłowiowym lajcie.
marwi80 napisał(a):I nie mów że tak nie jest bo bardzo często Cię widzę na ścieżce, ;-) na przysłowiowym lajcie.
Czasami mi się zdarza wjechać na ścieżkę, pooglądać biegające dziewczyny Wink
Patrząc na ten obrazek ,wyobrażam sobie jadącą zgodnie z kierunkiem grupę rowerzystów.I co teraz ?
Zagrożenie,wypadek,a może awantura między uczestnikami ruchu ?
Ogólnie wszystko sprowadza się do ignorancji.Niejednokrotnie ludzie nie potrafią bądź nie mają czasu zastanowić się nawet nad własnym życiem,a co dopiero myślenie o innych uczestnikach ruchu będąc skupionym na pedałowaniu :mrgreen: :-P
Danielw78 napisał(a):Ogólnie się nie spinam za bardzo jak ktoś czasem wejdzie na ścieżkę,ale gdy wjeżdżam do wąwozu na JP2 od razu mi się ciśnienie podnosi, bo tam idioci którzy mają równolegle położony chodnik nagminnie chodzą z psami na smyczach po ścieżce co znacznie zwiększa niebezpieczeństwo wypadku.

Przy zjeździe do wąwozu od ul. Wiklinowej ławki są poustawiane (jadąc z góry) po lewej stronie ścieżki rowerowej, chociaż po prawej jest chodnik. Kilka razy zdarzyło się, że piesi ni z tego, ni z owego skręcali z chodnika, przecinali ścieżkę idąc na ławkę i nawet nie upewnili się, czy coś nie jedzie (a że jest z górki to jedzie się więcej niż te 10 km/h). Inny typ użytkowników ławeczek to emeryci wystawiający swoje laski i kule wprost pod koła rowerzystów. Chociaż i tak najbardziej wzruszyła mnie mamusia, która siedząc na ławeczce zaparkowała wózek z dzieckiem w poprzek alejki...
Danielw78 napisał(a):(...)
Ogólnie wszystko sprowadza się do ignorancji.Niejednokrotnie ludzie nie potrafią bądź nie mają czasu zastanowić się nawet nad własnym życiem,a co dopiero myślenie o innych uczestnikach ruchu będąc skupionym na pedałowaniu :mrgreen: :-P
I tu "leży pies pogrzebany", oczywiście w obie strony bo dotyczy to także kierowców skupionych na tym aby wyprzedzić swojego "konkurenta" na drodze.
Dodam tylko, że poruszając się po mieście praktycznie tylko rowerem unika kiedy i jak mogę ścieżki czy DDR. :-D
I jeszcze jedna uwaga bo jakoś to nie wybrzmiało, spokojnie bez łamania przepisów mogę jechac sobie ulicą Jana Pawła II od ronda NSZ aż do Kraśnickich (po za jednym beznadziejnym odcinkiem DDR, który nagle się pojawia) jak również w górę Spółdzielczości Pracy. I innymi ulicami gdzie nie ma po naszej prawej stronie DDR
Jurek S napisał(a):do Kraśnickich
Nope!
No dobra to teraz pytanie. To jak przepisy traktują ludzi jeżdżących na rolkach, których nota bene jest coraz więcej na chodnikach i na DDR-ach. Do jakiej kategorii kwalifikują się te osoby? W szczególności te uczące się? Z własnych obserwacji stwierdzam, że zajmuje im to przy nauce całą szerokość DDR.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9