Forum Rowerowy Lublin

Pełna wersja: Dlaczego piesi nadal BĘDĄ chodzić po DDR?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9
katka napisał(a):No dobra to teraz pytanie. To jak przepisy traktują ludzi jeżdżących na rolkach, których nota bene jest coraz więcej na chodnikach i na DDR-ach. Do jakiej kategorii kwalifikują się te osoby? W szczególności te uczące się? Z własnych obserwacji stwierdzam, że zajmuje im to przy nauce całą szerokość DDR.
Zadałem to pytanie znajomemu policjantowi i odpowiedź była dokładnie taka jak się spodziewałem. Mianowicie wszelkich przepisów nie należy interpretować a przestrzegać tak jak są napisane "LITERA PRAWA". Coś co jest drogą rowerową to jest drogą rowerową a nie ścieżką dla rolkarzy czy pieszych, coś co jest chodnikiem (ciągiem pieszym) to tym jest i wara od tego rowerzystom ale nie rolkarzom którzy są pieszymi. I jeszcze jedno. Jeżeli rowerzysta łamie przepisy i widzi to policjant lecz nie reaguje, to ten sam policjant łamie prawo.
Noorbi napisał(a):Mianowicie wszelkich przepisów nie należy interpretować a przestrzegać tak jak są napisane "LITERA PRAWA". Coś co jest drogą rowerową to jest drogą rowerową
A co zrobić w przypadku gdy DDR jest bublem lub tandetą a jazda po niej jest po prostu niebezpieczna :?:
Noorbi napisał(a):Jeżeli rowerzysta łamie przepisy i widzi to policjant lecz nie reaguje, to ten sam policjant łamie prawo.
Chyba zacznę robić fotki jak nasi dzielni stróże prawa jeżdżą bez zapiętych pasów i rozmawiają przez telefon w czasie jazdy (radiowozem). Nie są tacy święci jak im się wydaje.
Mario masz pretensje do garbatego, że ma proste dzieci... Przecież policja jest po to, żeby pilnować porządku i przestrzegania prawa nie? Czy ono jest słuszne czy nie to musi być respektowane by uniknąć ogólnego chaosu. A, że czasami trafi się nadgorliwy delikwent nadużywający pozycji... cóż w każdej społeczności może się trafić :-P I należy to z premedytacją piętnować w celu normalizacji sytuacji. ;-)

Inną kwestią jest to jak Ty dostrzegasz na rowerze, że jadą oni bez pasów Confusedhock:

Dzisiaj byłem świadkiem sraj^cego psa na ścieżkę rowerową w wąwozie na Widoku. Obok właścicielka zdziwiona, że nie można tak i że jak to woreczek i że jak to nie spacerować po ścieżce... W konsekwencji zbierała kupę patykiem i chusteczkami :mrgreen:
Mi wczoraj, jak wracałem z masy, na podobne zwrócenie uwagi kobiecie nt psich odchodów, gdy zapytałem, czy zamierza posprzątać po psie, odpowiedziała, że nie chce jej się odpowiadać, na końcu, po "dyskusji" stwierdziła, że mogę sobie dzwonić: "mój mąż pracuje w straży miejskiej". Ot polskie społeczeństwo.
pawlaczyskis napisał(a):A, że czasami trafi się nadgorliwy delikwent nadużywający pozycji... cóż w każdej społeczności może się trafić :-P
Chodzi o mnie? Ale że co? Skorzystałem z pozycji prezesa RL, żeby móc sobie pojechać ulicą, biegnącą obok ścieżki? Kpisz sobie? Napisałem tylko jakie jest moje stanowisko w tym temacie. W dodatku jest to moje stanowisko, moja opinia, każdy ma prawo mieć ją w głębokim poważaniu, ale nikt nie może zabronić mi jej wypowiadać, zwłaszcza, że zrobiłem to w temacie wątku, Ty zabrałeś głos w zupełnie innym, więc nie dziw się, że posta został wydzielony (i krótki akapit w temacie tego nie zmienia, nie wymagaj ode mnie dzielenia postów, robisz OT, więc licz się z tym, że post wyląduje w koszu).

Do reszty się nie odniosę, ale dlaczego to w innym wątku. Zresztą pewnie wiele postów stąd (także ten) trafi do kosza, bo temat był o czym innym.
Ja z racji łysej głowy i pretensjonalnego, stanowczego tonu nie spotykam się z dyskusją xD Wink
pawlaczyskis napisał(a):Inną kwestią jest to jak Ty dostrzegasz na rowerze, że jadą oni bez pasów
To akurat jest bardzo proste, jak na razie wzrok mi nie szwankuje.
trzeba było mimo wszystko zadzwonić! - i nagrywać rozwój sytuacji :-P
Noorbi napisał(a):Jeżeli rowerzysta łamie przepisy i widzi to policjant lecz nie reaguje, to ten sam policjant łamie prawo.

W takim razie, biorąc pod uwagę ogólnie ilość drogowych wybryków, jakie nasi dzielni stróże prawa zwykle ignorują na jezdniach, to wychodzi na to, że są najbardziej łamiącą prawo grupą :-P
Jest bardzo duża szansa. Trzeba brać pod uwagę, że oni też są ludźmi i mają ludzkie odruchy :-D Dla dobra ogółu poświęcają/narażają swoją osobę ;-) Inna kwestia, że czasem z lenistwa ;-)

KermitOZ napisał(a):
pawlaczyskis napisał(a):A, że czasami trafi się nadgorliwy delikwent nadużywający pozycji... cóż w każdej społeczności może się trafić :-P
Przecież mówiłem o policji...

KermitOZ napisał(a):Zresztą pewnie wiele postów stąd (także ten) trafi do kosza, bo temat był o czym innym.
Myślę, opierając się na doświadczeniu, że zbyt skrupulatnie do tego pochodzisz, szczególnie, że wątek jest w dziale "hyde park"...

NoOffencePeaceAndLove :-D ;-)
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9