To i ja się podepnę pod temat. Mam na oku Arsenal nr 465 - wiem, że to zupełnie inna klasa niż Crosso itp, wiem, że zamki błyskawiczne itp, ale nie o to chodzi, żeby porównywać z Crosso. Do tej pory bagaż przypinałem do bagażnika pasami, ewentualnie w reklamówkach - to trochę mało wygodne rozwiązanie, ale powodów do narzekań nie było. Co do w/w sakw to przeglądałem trochę net, na polskich stronach strzępki recenzji, trochę więcej na czeskich i słowackich. Nawet trafiłem na strony forum RL, gdzie jeden z forumowiczów podobno miał okazję testować ten model, ale recenzji żadnej nie było. Moje pytanie brzmi - czy ktoś miał styczność z tym modelem i czy może powiedzieć na ten temat parę zdań. Z opisu wynika, że jest to model dosyć podobny do sakw Author a-n219 i KELLYS TRIAL 45l (z tym że Arsenal oferuje w standardzie pokrowiec wodoszczelny, a w przypadku sakw Author i Kellys trzeba za pokrowiec dorzucić jakieś 40-50zł). Potrzebuję sakw z przeznaczeniem na 2-5dniowe wycieczki w stosunkowo dobrej pogodzie, jazda w deszcz w sytuacjach awaryjnych, gdzie wydaje mi się, że pokrowiec spełniłby swoją rolę. I tak jak zaznaczyłem na początku - bez porównań do Crosso itp. Wystarczy krótka opinia na temat produktu Arsenala. Ewentualnie Authora a-n219, bo wydaje się być najbardziej zbliżony do Arsenala (z wyjątkiem pokrowca w standardzie). Kellys minimalnie odstaje ceną i chyba trochę oszukuje na pojemności - takie mam wrażenie, nie chce mi się dokłądnie mierzyć, Arsenal przy podobnym wyglądzie i wymiarach deklaruje ok35l. Author ok. 32l, a Kellys przy głębokości bocznych sakw mniejszych od Authora i Arsenala (o ok. 4cm według danych producenta) i podobrnych wymiarach sakwy górnej deklaruje 45l. Niby drobiazg bo nie zamierzam się kłócić o te kilka litrów (dla mnie bez znaczenia - podejrzewam, że zmieszczę się spokojnie w 30l), ale sam fakt manipulacji przy podawaniu pojemności mi się nie podoba - no chyba, że to Arsenal i Author zaniżają pojemność :-)