Odpowiadam z opóźnieniem - dwa razy próbowałem, ale straciłem całą treść z powodu zbyt długiego pisania... Nie miałem czasu pisać od nowa. Przepraszam zainteresowanych.
@ marcin0604
Prywatne leczenie nie musi być drogie. Ktoś z Was pisał o ubezpieczeniach dla cyklistów. Są też dodatkowe ubezpieczenia dla pacjentów. Płaci się np. 35-45 zł miesięcznie, a za to otrzymuje się "darmowy" dostęp do internistów i specjalistów. W ramach ubezpieczenia (w zależności od oferty ubezpieczyciela) można chodzić do lekarza internisty, w kilka dni dostać się do specjalisty wielu specjalności medycznych, zrobic badania itp. W niektórych firmach takie ubezpieczenia są w pakiecie (np. Allegro). Można też wykupć je indywidualnie. Lekarze chętniej dają skierowania na badania, gdy korzysta się z takiego ubezpieczenia - bo za usługę płaci ubezpieczyciel, a nie skąpy NFZ.
Warto to przemyśleć również w kontekście dalekich wypraw rowerowych: jeżeli dobrze dobierzecie ubezpieczyciela, możecie mieć dostęp do lekarza pierwszego kontaktu w niemal każdej większej miejscowości w Polsce. Wszystko w ramach jednego ubezpieczenia. Po prostu dzwonicie na infolinię medyczną i podają Wam najbliższą placówkę, w której przyjmie Was lekarz. Odpada cały problem z rozliczaniem się przychodni z NFZ, czyli formalności, które czasem nie pozwalają przyjąć pacjenta.
@ mrcng, niunia2101
Odwrotne pompki, szczególnie na krześle czy taborecie, przydają się przy formowaniu tricepsa, ale nie polecałbym tego ćwiczenia kobietom.
Mężczyźni jak najbardziej mogą - przy nisko ustawionej kierownicy i krótkim rękawie ten mięsień jest bardzo dobrze wyeksponowany.
Unoszenie tułowia z opadu to dobre ćwiczenie, ale nie na początek. Wymaga już pewnej sprawności mięśni. Na początku warto przez kilka tygodni poćwiczyć najprościej: rowerki na leżąco, nożyce poziome i pionowe, unoszenie i przytrzymanie nóg przez kilka sekund 20-30 cm nad podłogą (te ćwiczenia wzmacniają mięśnie brzucha i częściwo też pleców).
Samodzielnego leczenia nie polecam. Gdy pacjent leczący się sam w końcu trafia do gabinetu, zwykle nie wiadomo, czym się zająć w pierwszej kolejności. Wykwalifikowanego specjalistę znajdzie się wszędzie, trzeba tylko trochę poszukać. I nie oczekiwać cudów, szczególnie na początku leczenia. Rehabilitacja i leczenie wymagają czasu, cierpliwości i zaangażowania pacjenta.
@ truskafka
Zgadzam się. Lekarze są różni, pacjenci są różni. A na SOR (o którym wspominasz) rozgrywają się czasem niezwykłe sceny...