wegoR napisał(a):Chyba widzieliśmy Was (grupa kolarska MayDay) na drodze Lublin Piaski koło 12.30 zgadza się?
W białych kaskach i identycznych koszulkach tylko, że to było zanim jeszcze dojechaliśmy do Piask na "12" i zanim spadł pierwszy i ostatni zarazem na naszej drodze deszcz.
Podziwiam ciebie Leszek, że z bólem nogi dociągnąłeś do końca.
Trasa poza upadkiem Ryśka na asfalt przebiegła bez problemów. W Bełżycach byłem już bardzo zziębnięty i tak już było do końca, ale dzisiaj jak na razie brak oznak przeziębienia.
dziękuję za wspólne kręcenie :-)