Ech, myślałam, że kwestia będzie ciut łatwiejsza, ale...
Trochę dzisiaj pomierzyłam i na razie nie nie upatrzyłam. Większość (także ten z lidla) po prostu zjeżdża mi z głowy, a to dlatego, że mam długie kudły i nawet czapki zimowe nie chcą się mnie trzymać :/ Tylko jeden się trzymał mi dzisiaj na głowie- w go sporcie- jakiś firmy scrapper, ale miał tak cieniutkę tę wyściółkę w środku, że czułam mimo wszystko na głowie twardą skorupę kasku.
Cóż, będę szukać dalej. Oczywiście jak zawsze zabieram się za takie rzeczy w porę- narciarski też kupowałam prawie po sezonie i pamiętam, że objeździłam cały Lublin