Liczba postów: 16
Liczba wątków: 3
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
0
Postanowiłem założyć tego posta ponieważ zastanawia mnie gdzie się podziały tzw trekkingi? W lubelskim są tylko osoby które na dłuższe trasy wybierają się szosówkami?
Szosówka, cienkie koła i sakwy przy bagażniku?
.... puść te hebleeeeeeeeeeeee!
Liczba postów: 1285
Liczba wątków: 363
Dołączył: May 2009
Reputacja:
0
E, znajdziesz i trekkingowców. Wczoraj chociażby na trasie Lublin - Kozłówka był jeden :]
Liczba postów: 16
Liczba wątków: 3
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
0
aż jeden?

no nie wierze!

Trzeba było zdjęcie zrobić!
.... puść te hebleeeeeeeeeeeee!
Liczba postów: 6028
Liczba wątków: 524
Dołączył: Apr 2009
Reputacja:
9
Jeżeli masz mozliwość przyjechania na jedną z naszych ustawek to zobaczysz ile osób jeździ trekami. Ale rzeczywiście nie są w wiekszości.
Liczba postów: 4946
Liczba wątków: 511
Dołączył: Apr 2009
Reputacja:
3
Mi się wydaje, że na trekingach bardzo niewiele osób jeździ. Stosunkowo dużo jeździ na crossach i na szoskach, na trekingu to chyba nikt...
Liczba postów: 12
Liczba wątków: 2
Dołączył: Jun 2009
Reputacja:
0
Jeżdżą na trekkingach, jeżdżą.
Np. ja :-)
Według mnie jest to rower bardziej uniwersalny, "bogaciej" wyposażony i inna jest pozycja jazdy.
Nie osiągniesz na nim rewelacyjnych prędkości, za to jest mniej męczący.
Krótko mówiąc - turystyczny.
Kuba - w/g mnie to nie jest trekking.
pozdrawiam
Tomek
Liczba postów: 128
Liczba wątków: 11
Dołączył: Jun 2009
Reputacja:
0
cross to trekking bez błotników i bagażnika :-P