Bo nie mam takiego zamiaru, czasu i ochoty.
Od tego są właśnie urzędnicy. Po to są wybory aby w ONI w moim imieniu tak zarządzali kasą, aby mieszkańcom "żyło się lepiej". I do tego dostają wynagrodzenie z pieniędzy podatnika.

Widzę że żyjesz w złudnym świecie, skoro w to wierzysz.

A który i w jakich okolicznościach?

Co najmniej drugi, ale nie zamierzam tu odgrzebywać starych smrodów.

Ty chyba oczekujesz od ludzi, że będą wypisywali laurki a tu zonk, więc słowo "frustracja" bardziej do Ciebie pasuje.

Dalej uważasz, że swoim pierwszym postem w tym temacie napisałeś coś mądrego i wniosłeś konstruktywną krytykę do dyskusji?

Jeśli konkurs jest realizowany z pieniędzy UE przekazane przez MSZ, to chyba nie jest tajemnicą jaką kwotę dostaliście na ten projekt?

Nie jest, możesz sobie to znaleźć w Internecie.

Z mojej strony koniec, szkoda mi czasu na takie puste dyskusje bo temat czego innego dotyczy.

Cytat:
Bo nie mam takiego zamiaru, czasu i ochoty.
Od tego są właśnie urzędnicy. Po to są wybory aby w ONI w moim imieniu tak zarządzali kasą, aby mieszkańcom "żyło się lepiej". I do tego dostają wynagrodzenie z pieniędzy podatnika.


Widzę że żyjesz w złudnym świecie, skoro w to wierzysz.

Tylko, że to nie jest kwestia wiary.
I żyje w bardzo realnym świecie płacą bardzo realne podatki.
Rozumiesz? Czy nadal jesteś jeszcze na garnuszku rodziców?

Cytat:
A który i w jakich okolicznościach?


Co najmniej drugi, ale nie zamierzam tu odgrzebywać starych smrodów.

Nie co najmniej, tylko drugi.
Dobrze to określiłeś. Tylko smród nie wyszedł z mojej strony :-)

Dalej uważasz, że swoim pierwszym postem w tym temacie napisałeś coś mądrego i wniosłeś konstruktywną krytykę do dyskusji?

Zdecydowanie tak :-)
Bzdura do kwadratu.

Też uważam, że to bardzo dobry pomysł.
Jest to formalny wywiad funkcjonariuszy państwa. To jest co innego niż nasze wypociny na forum 'tam jest dziura, a tu się źle jedzie'.
Miejmy nadzieję, że opinie i uwagi 'konkursowiczów' dotrą do kierownictwa.

Zmniejszenie ilości urzędników to coś o czym decydujemy w wyborach, póki co jest ich ilu jest, a nie zanosi się na to by mieli mieć charakter pracy domowej. Więc trzeba robić to co się da, a da się dojeżdżać rowerem i dochodzić pieszo.

Dojazd autem to często przyzwyczajenie, ten konkurs może pokazać, że można inaczej.

[W sumie też od września pracuję w budżetówce i dojeżdżam rowerem do pracy.]

pojawiły się pierwsze efektu konkursu w prasie:
Dziennik Wschodni -> Klimatyczny urzędnik: Zamienili samochody na rowery i dobre buty

Kurier Lubelski-> Rowerem do urzędu: Lubelscy urzędnicy walczą o nagrodę
zdjęcie rewelka!

więcej o konkursie, na blogu: http://klimatycznyurzednik.blogspot.com/

No dobrze. Zróbmy tak. Z artykułu wynika, że wszyscy uczestnicy sa z Urzędu Wojewódzkiego. Więc po zakończeniu konkursu (kiedy kończy się konkurs?) zrobię zdjęcia okolic urzędu. Powinno tam być codziennie (deszczowe dni odpuszczę) 16 rowerów. Jeżeli tak bedzie to ukłony dla pomysłodawców. Jeżeli nie to jeszcze jedne przerobione pieniądze z UE
Chociaż niektórzy idą z buta. Ale trochę rowerów powinno tam być.

Realizuje go już od 8 lat za własne nie małe prywatne pieniądze.

No to w takim razie razie albo słabo Ci wychodzi, bo nikt nic o tym nie wie, albo boisz się cokolwiek o tym pisać, żeby tacy jak Ty nie mogli obrzucić Cię błotem.

Powinno tam być codziennie (deszczowe dni odpuszczę) 16 rowerów.

Jak czasem czytam Jurek Twoje pomysły to nie wiem czy śmiać się czy płakać

Naczelne trole forum znowu pokazały kto tu rządzi

(...) Pieszo lub rowerem, do pracy i z pracy. Przez dwa tygodnie. Takie wyzwanie podjęło 16 lubelskich urzędników (...)

I cytaty z forum:

W sumie też od września pracuję w budżetówce i dojeżdżam rowerem do pracy

Ja jestem "urzędnikiem państwowym" (informatyk w m.o.p.r.) i codziennie od ponad roku dojeżdżam do pracy rowerem (swoim prywatnym oczywiście), także w zimie

Takich ludzi jak Wy spotykam często na drodze rowerowej i ulicach.
Znam te twarze z widzenia.
Te same osoby na rowerach... kobieta do MPWiKu... kolejna kobieta z centrum gdzieś do szkoły na Felinie (jest nauczycielką)... rano mężczyzna na rowerze w górę Piłsudskiego... inny ścieżką rowerową w stronę Zamojskiej (na tym odcinku go mijam)... i jeszcze jedna kobieta na tym odcinku... po południu w dół Piłsudskiego rowerzysta w garniturze!...
Ja te twarze widzę od roku, 2, 3 lat i dłużej...
Wrócę do wypowiedzi Szymona:

W sumie też od września pracuję w budżetówce i dojeżdżam rowerem do pracy

To właśnie Wy i Wam podobni dajecie dobry przykład i zasługujecie aby promować i nagłaśniać Waszą postawę.
A nie cztery, czteroosobowe grupy z lubelskich urzędów, którzy to robią jakby nie było... tylko przez dwa tygodnie... i dla nagrody.
Czy to jest wychowawcze i godne naśladowania?
Czy to nie Wasz przykład powinien być godny naśladowania?

Jak czasem czytam Jurek Twoje pomysły to nie wiem czy śmiać się czy płakać

A niby dlaczego?
Sam jestem ciekaw może nie całej 16-stki.
Ale chociażby zwycięskiej drużyny.
Czym dotrze do pracy po powrocie z weekendowej nagrody?

Nie neguję pomysłu.
Wolałbym jednak nagrodzić tych urzędników (i nie tylko), którzy to robią cały czas nie dla obiecanej nagrody.

No to w takim razie razie albo słabo Ci wychodzi, bo nikt nic o tym nie wie, albo boisz się cokolwiek o tym pisać, żeby tacy jak Ty nie mogli obrzucić Cię błotem.

Bo za wąsko patrzysz :-D
To jest zupełnie inna kategoria :-D
Błota się nie boję :-)
Przyjedz 8 maja na piknik, jeżeli pogoda dopisze i ja będę z moim projektem, wtedy zrozumiesz. :-)

żeby tacy jak Ty

Czyli jacy? :-)

No dobrze. Zróbmy tak. Z artykułu wynika, że wszyscy uczestnicy sa z Urzędu Wojewódzkiego.

Zdecydowanie w obu jest jasno napisane że są z dwóch urzędów.

Więc po zakończeniu konkursu (kiedy kończy się konkurs?) zrobię zdjęcia okolic urzędu. Powinno tam być codziennie (deszczowe dni odpuszczę) 16 rowerów.

Możesz mieć problem bo pod UW nie ma nawet złamanego stojaka rowerowego. (ale mają być, bo rozmawiałem dziś też z rzeczniczką LUW która ma info bezpośrednio od dyrektora generalnego LUW).
A nawet jakby były to te osoby i tak zwykle trzymają rowery nie przed wejściem do urzędów, a do tego pracują w 7 różnych lokalizacjach (Leszczyńskiego 14 i 20, Wieniawska 14, Rynek 1, Kowalska 4, Narutowicza 37 i Spokojna 4).

Jeżeli tak bedzie to ukłony dla pomysłodawców. Jeżeli nie to jeszcze jedne przerobione pieniądze z UE.
Chociaż niektórzy idą z buta. Ale trochę rowerów powinno tam być.

Będą stojaki, będą rowery. Okazuje się że LUW podpierając się informacjami o strefie płatnego parkowania chce zachęcić również petentów do wybrania roweru.

To właśnie Wy i Wam podobni dajecie dobry przykład i zasługujecie aby promować i nagłaśniać Waszą postawę.

A mamy jakiś pomysł żeby się z tymi osobami przebić do mediów? Bo gdybym miał to już dawno bym to zrobił.

A nie cztery, czteroosobowe grupy z lubelskich urzędów, którzy to robią jakby nie było... tylko przez dwa tygodnie... i dla nagrody.

A kto Cię tak perfidnie okłamał, że te osoby będą jeździć rowerami tylko przez dwa tygodnie? Większość z nich i tak jeździła wcześniej rowerami, oczywiście nie przez cały rok tylko sezonowo, ale jeździła. Nagroda jest bo jest i co w tym złego? Co to za konkurs bez nagrody?

Czy to jest wychowawcze i godne naśladowania?
Czy to nie Wasz przykład powinien być godny naśladowania?

Jedno i drugie jest godne.

Nie neguję pomysłu.
Wolałbym jednak nagrodzić tych urzędników (i nie tylko), którzy to robią cały czas nie dla obiecanej nagrody.

No i tak będzie, musisz mi wierzyć. A dzięki tym osobom przekonamy kolejne i liczę że Prezydent i Wojewoda nam w tym pomogą.

No i tak będzie, musisz mi wierzyć. A dzięki tym osobom przekonamy kolejne i liczę że Prezydent i Wojewoda nam w tym pomogą.

Widzę że żyjesz w złudnym świecie, skoro w to wierzysz.