Tak naprawdę to nawet nie uczestnicy Marszu spowodowali te zamieszki, a osoby, które podszyły się pod tę ideę. Dziennikarz, który wrócił z placu powiedział, że po wezwaniu przez megafon, aby wycofać się część się wycofała, ale część (ci zamaskowani) nie usłuchało tego wezwania i rozpoczęły się te zamieszki.
Inna rzecz, że nie byłoby tej całej sytuacji gdyby nie blokada demonstracji przez środowiska lewicowe, jakieś stowarzyszenia przeciw homofobii i inne, o których nie warto wspominac
michalbrodowski napisał(a):(...)
Dziwi mnie więc, że Was to dziwi ) Media pracują tak codziennie, przez 365 dni w roku, a Wy tu wielką kompromitację ogłaszacie
Szkoda Michał, że tak łatwo nad tym przechodzisz. Przecież kłamstwo trzeba demaskować bo później rodzą się różne upiory.