No i fajna była wycieczka. Trochę rzeczywiście w jedną stronę wiało, za to z powrotem było całkiem fajnie z wiaterkiem w plecy, lub w najgorszym przypadku z boku. Te odgłosy zza okna to trochę na wyrost były, bo zdarzało się jeździć w gorszych warunkach.
Mój track
Kilka fotek
Na jednym postoju mieliśmy obawy, czy na wietrze utrzyma się wiata przystankowa. Od razu żałowałem, że nie było z nami jednego Kolegi, który z pewnością zaatakowałby te wiatę, poprzedzając to działanie słowami "patrzcie się na mnie". Byłoby co oglądać, a tak tylko takie bujanie się...
KLIK
Po za tym,
taka tam sobie trzepanina w Palikijach. Pod wiatr, ale z górki ;-)
Dzięki za towarzystwo, tego mi było trzeba. Do następnego.
PS.
Barszczyk, ustaw sobie w Sports Trackerze autopauzę, będziesz miał średnia bliższą rzeczywistej.