Idzie lato pomału ale kiedyś musi być więc trzeba przypakować na wakacje żeby założyć obcisłą koszulkę i zrobić sobie skorpiona na bajcepsie. Dlatego planuję zakup jakieś ławeczki i wiadra koxu. Zależy mi też na funkcji ćwiczeń nóg. Widziałem w niektórych zestawach dodatkowo rozpiętki i modlitewnik na bajcepsa. Niestety nie jestem mega koxem i nie siędzę w temacie co jest dobre i z jakiej firmy. Masę tego jest na alledrogo, a na zdjęciach wszystko super wygląda. Wygodna ławeczka powinna mieć ile szerokości bo widzę jakieś 60-70 trochę wąskie się to wydaje na siłce w UP mamy taką dużą szeroką ławkę i jest dosyć fajna ale nie ma żadanych więcej funkcji.
Czy ktoś z forumowiczów mogłby mi podpowiedzieć na co powinienem zwrócić uwagę przy zakupie ew. podać jakiś konkretny sprawdzony model ? Zmieszczę się w 500zł czy trzeba więcej wydać na coś przyzwoitego żeby się nie zawaliło i mnie nie przygniotło.
Znalazłem coś takiego:
http://allegro.pl/zestaw-silownia-maste ... 69084.html
razem z obiążeniem a żelatswo jest drogie.
http://allegro.pl/laweczka-hs1060-z-wyc ... 84282.html
Ta przynajmnei firmowa bo Yorka, ale obciążenie na nogi max 30 a to lipa bo wytop musi być.
http://allegro.pl/lawka-ze-stojakiem-po ... 66434.html
Ta jakaś szersza ale najdroższa w dodatku bez żelastwa.
http://allegro.pl/lawka-do-cwiczen-modl ... 36820.html

ew. jest w Lublinie jakiś sklep gdzie mają dobre ceny na takie rzeczy. Obleciałem dekatlona i go sport ale tam kosmiczne ceny.

Kupiłbym solidną ławeczkę z uchwytami na sztangę a zaoszczędzone pieniądze przeznaczyłbym na obciążenie. Ławka nie może być bardzo szeroka bo Ty masz tam ćwiczyć a nie leżeć. Jeśli jest za szeroka to będzie przeszkadzała przy wyciskaniu, no chyba że jesteś bardzo szeroki w barach. Jeśli będziesz trenował to za jakiś czas obciążenie się przyda a bez bajerów typu modlitewnik można się obejść. Do tego najlepiej gryf olimpijski. Do treningu nóg ławeczka moim zdaniem jest zbyteczna. Myślę, że jak zrobisz kilka serii przysiadów ze sztangą na placach to Twoje nogi będą usatysfakcjonowane:-) A o treningu będziesz pamiętał przez kilka kolejnych dni, szczegolnie wchodząc po schodach:-) Jeśli chodzi o koks to mam nadzieję, że żartowaleś.

Irek dobrze prawi z tą szerokością ławki i sztangą. Sztanga to podstawa, z nią można robić bardzo dużo różnych ćwiczeń. Od stycznia ćwiczę 2x tygodniowo w domu, mam drążek, sztangę, trochę obciążników, 2 małe gryfy na hantle i wszystko co trzeba idzie zrobić. Warto pomyśleć też nad dużą piłką i taśmami do ćwiczeń. Ja niestety nie mam, ale na pewno się przydają. Dużo ćwiczeń można zrobić radząc sobie z tym co ma się pod ręką (np. brzuszki ze stopami pod łóżkiem, wchodzenie z hantlami na stolik, opuszczanie się na oparciach krzeseł, nawet wyciskanie na klatę da się zrobić bez ławeczki)

Pozdrower
Grzesiek

Irek racja szeroka też nie może być. Obciążenia nie potrzebuję nie wiadomo ile o ze 40-50kg spokojnie wystarczy. Nie chcę pakować tylko troszkę rekreacyjnie poćwiczyć. Z tym koxem to oczywiste że żartowałem :-P
Grzesiek teraz tak właśnie trochę kombinuję tym co mam w domu. Kiedyś kupiłem jakąś sprężynę do ćwiczenia pleców itp. Mam jakieś hantelki ale ławeczka jednak jest bardzo przydatna.
Jest jeszcze taka opcja żeby kupić samą ławeczkę tzn. samo opracie do tego z czasem dokupić opcjonalnie przyrząd na nogi i rusztowanie na sztangę. W sumie i bez rusztowania by dało radę na początku.

A ja napiszę tak, według mnie najlepsza oddzielna ławka i oddzielnie stojaki, wszystko ładnie się wtedy dopasuje, bo te tanie za grosze to do du..., miałem i odsprzedałem szybciej niż kupiłem.
a co do ćwiczeń na początek to proponuje zainteresować się na początku trx-em, do tego na pompki ciężarki okrągłe "Training Bowl" jak się będziesz starać utrzymać równowagę to i mięśnie lepiej pracują.

a jak masz jeszcze dostęp do drążka wielofunkcyjnego i worka to już wypas

ale tak naprawdę cały sprzęt to sporo kasy, może lepiej siłownia, tam inaczej ćwiczysz, nic ni rozprasza, no i większa motywacja

Edit:
Przypomniało mi się, firma masiv jest nie daleko Lublina
np.:
drążek

Zakup ławeczki na wiosnę = odstawienie w kąt na jesieni, więc zastanów się czy jest sens kupować, czy może jak klasyczny "sezon" zapisz się na siłkę.

Wszystko co podałeś, to jakieś badziewia, 40kg max na prasę do nóg? to jakaś kpina, wolne żarty itp..., gryf długi nie waży nawet 8kg - jak jest napisane na aukcji, tylko marne 7.
Jeżeli chcesz związać się z ławeczką na dłużej i nie traktować tego jako wakacyjna przygoda, to potrzebujesz zdecydowanie więcej jak 500polskichnowychzłotych.


Tu masz dobry sprzęt http://www.marbo-sport.pl/
Nie jest to niestety sprzęt tani, jeszcze 2-3 lata temu było przyzwoicie, teraz wszystko poszło w górę, ale to jak wszystko w życiu.

Na koniec prosty przykład:
prasa z allegro - 40kg max, prasa z marbo ........ 150kg.

O widzisz Bart. No to wszystko jasne.
Na siłkę może i bym się chciał zapisać ale to obowiązek i trzeba dojeżdzać, chodzić w konkretne dni a mi się nie chce :-> . No nie będę ściemniał bo tak jest. Tak bym miał na miejscu w domu i bym ćwiczył kiedy i ile chce. O tej firmie marbo słyszałem no to już wiem w czym różnica w cenie. W takim razie odłożę trochę kasy i kupię wolnostojącą ławeczkę z marbo+stojak na sztangę+przyrząd do nóg i może kiedyś modlitewnik.

dla rowerzysty to raczej lepszy crossfit niż klasyczny trening kulturystyczny czy siłowy ;-)

Kurde crossfit jest zaje... ale tam trzeba być koniem żeby coś takiego ćwiczyć. Szybkie zmiany mało powtórzeń i masa cwiczeń na swoim ciężaże.
Jak zobaczyłem te laski to WTF nie jeden facet by tak chciał wyglądać. :lol: Widać kazdy mięsień a nie są napompowane.

mało powtórzeń? no way :-D koniem nie trzeba wcale być - to jest trening nastawiony na "fit" a nie "muscle" :mrgreen: