dzięki wszystkim za cudowny dzisiejszy Przepikniczek! i Grzesiowi za zacną zagmatwaną traskę
także Grzesiu prosimy o częściej!
jeszcze nigdy nie jechałem 2.5h bez odpoczynku, miej następnym razem litość!
najszczęśliwsza z wyjazdu jest chyba Patrycja, która spełniła jedno z najskrytszych swoich marzeń
(jak dziewczynom niewiele do pełni szczęścia trzeba :roll: )
no i dużo nowych twarzy, mam nadzieję że zawitają na dłużej