dobry wieczor wszystkim.
Przepraszam za brak polskich znakow w wiadomosci, ale jestem daleko od komputera i pisze z telefonu.
Temat przyczepki wyglada tak, ze moge ja wypozyczyc w wypozyczalni (za cene za dwie doby, co biorac pod uwage posiadana przeze mnie znizke wynosic bedzie 50 zlotych). Do tego musze doliczyc koszt 10 zlotych za jedna noc na parkingu strzezonym. Czyli calosciowy koszt przedsiewziecia wyniesie 60 zlotych.
Przyczepka to zwykla przyczepa samochodowa, jednoosiowa, o wymiarach 140 x 200 cm, z plandeka. Mozna na niej, jak mi sie wydaje, zmiescic kilka rowerow na stojaco lub moze wiecej, na lezaco, powiedzmy przekladanych jakas tektura, czy styropianem z jakiejs 'budowy'..
Do tego jakies gumki do 'spetania rowerow' i jest ok.
Dlaczego dwie doby i dlaczego oplata za parking strzezony? Wypozycalnia czynna jest od poniedzialku do soboty. Ponadto ja musze wyjechac do Slawatycz w sobote rano, a wrocic w niedziele wieczorem. Przyczepke oddaje rano w poniedzialek. Wiec przez noc musi gdzies stac. Nie zaryzykuje zostawienia jej na niestrzezonym parkingu.
Jak wygladaloby przewiezienie rowerow? Musialbym je 'zabrac' Wam w sobote rano. Musielibysmy umowic sie w jakims miejscu w sobote, powiedzmy ok. 9. Pozniej, w niedziele, musielibysmy umowiec sie na pozna godzine wieczorna (mysle, ze ok 22) na odbior. Przez noc z soboty na niedziele i czesc soboty rowery czekalyby na swoich Wlascicieli w moim domu w Slawatyczach, zamkniete w bezpiecznym miejscu.
Ze wzgledu na fakt, ze sie nie mielismy okazji poznac osobiscie, proponowalbym spotkanie osobiste w nadchodzacym tygodniu, najlepiej na rowerach
. Pozwoli to nam chocby np wymienic sie numerami telefonow etc.
Zaznaczam od razu, ze ja bede targal ze soba dwa moje rowery. Dlatego miejsce na przyczepce bedzie juz zajete. Na przyczepke bede prosil o skladke, bo gdyby nie koniecznosc wziecia wiecej niz dwoch rowerow, nie wypozyczalbym jej. Sam dysponuje bagaznikiem na hak holowniczy.
Do swojego auta moge zabrac jedna lub dwie osoby, zaleznie od tego , W jakim 'skladzie' bede jechal. Ta osoba/osoby bedzie/beda jednak musiala/y znalezc sobie nocleg w Slawatyczach, w czym moge pomoc, ale czego nie moge niestety 'zalatwic' za darmo.
Co do ewentualnego busa, to wynajecie ma sens przy kilkunastu osobach. Wtedy mozna by bylo poszukac firmy z busem i przyczepka i taki wehikul wynajac na niedziele. Mam znajomego, ktory ma mala firme transportowa i byc moze moglby wynajac takiego busa. Musialbym to potwierdzic.
jesli pomysl z przyczepka wydaje sie Wam ok, to proponuje spotkanie we wtorek, srode lub najpozniej czwartek. W gre wchodzi rowniez niedzielny wieczor. Jesli jestesmy wszyscy na tak, pozostaje sie umowic.
W razie jakichkolwiek pytan, poprosze o pisanie w tym watku, na pm, czy e-mail.
Pzdr.
Krzysiek/mindex.
Przepraszam za brak polskich znakow w wiadomosci, ale jestem daleko od komputera i pisze z telefonu.
Temat przyczepki wyglada tak, ze moge ja wypozyczyc w wypozyczalni (za cene za dwie doby, co biorac pod uwage posiadana przeze mnie znizke wynosic bedzie 50 zlotych). Do tego musze doliczyc koszt 10 zlotych za jedna noc na parkingu strzezonym. Czyli calosciowy koszt przedsiewziecia wyniesie 60 zlotych.
Przyczepka to zwykla przyczepa samochodowa, jednoosiowa, o wymiarach 140 x 200 cm, z plandeka. Mozna na niej, jak mi sie wydaje, zmiescic kilka rowerow na stojaco lub moze wiecej, na lezaco, powiedzmy przekladanych jakas tektura, czy styropianem z jakiejs 'budowy'..
Do tego jakies gumki do 'spetania rowerow' i jest ok.
Dlaczego dwie doby i dlaczego oplata za parking strzezony? Wypozycalnia czynna jest od poniedzialku do soboty. Ponadto ja musze wyjechac do Slawatycz w sobote rano, a wrocic w niedziele wieczorem. Przyczepke oddaje rano w poniedzialek. Wiec przez noc musi gdzies stac. Nie zaryzykuje zostawienia jej na niestrzezonym parkingu.
Jak wygladaloby przewiezienie rowerow? Musialbym je 'zabrac' Wam w sobote rano. Musielibysmy umowic sie w jakims miejscu w sobote, powiedzmy ok. 9. Pozniej, w niedziele, musielibysmy umowiec sie na pozna godzine wieczorna (mysle, ze ok 22) na odbior. Przez noc z soboty na niedziele i czesc soboty rowery czekalyby na swoich Wlascicieli w moim domu w Slawatyczach, zamkniete w bezpiecznym miejscu.
Ze wzgledu na fakt, ze sie nie mielismy okazji poznac osobiscie, proponowalbym spotkanie osobiste w nadchodzacym tygodniu, najlepiej na rowerach
. Pozwoli to nam chocby np wymienic sie numerami telefonow etc.Zaznaczam od razu, ze ja bede targal ze soba dwa moje rowery. Dlatego miejsce na przyczepce bedzie juz zajete. Na przyczepke bede prosil o skladke, bo gdyby nie koniecznosc wziecia wiecej niz dwoch rowerow, nie wypozyczalbym jej. Sam dysponuje bagaznikiem na hak holowniczy.
Do swojego auta moge zabrac jedna lub dwie osoby, zaleznie od tego , W jakim 'skladzie' bede jechal. Ta osoba/osoby bedzie/beda jednak musiala/y znalezc sobie nocleg w Slawatyczach, w czym moge pomoc, ale czego nie moge niestety 'zalatwic' za darmo.
Co do ewentualnego busa, to wynajecie ma sens przy kilkunastu osobach. Wtedy mozna by bylo poszukac firmy z busem i przyczepka i taki wehikul wynajac na niedziele. Mam znajomego, ktory ma mala firme transportowa i byc moze moglby wynajac takiego busa. Musialbym to potwierdzic.
jesli pomysl z przyczepka wydaje sie Wam ok, to proponuje spotkanie we wtorek, srode lub najpozniej czwartek. W gre wchodzi rowniez niedzielny wieczor. Jesli jestesmy wszyscy na tak, pozostaje sie umowic.
W razie jakichkolwiek pytan, poprosze o pisanie w tym watku, na pm, czy e-mail.
Pzdr.
Krzysiek/mindex.
Witam wszystkich w nowym tygodniu!
Po przeczytaniu swojego poprzedniego posta, kleconego na niewygodnej komórce, dochodzę do wniosku, że mogłem wyrazić się nieco niedokładnie, niejasno.
Zatem - jeśli są jakieś niejasności/pytania co do rajdu/dojazdu/przyczepki, to piszcie piszcie
Dopowiem tylko teraz, że sam wybieram się wlasnym autem, w sobotę rano, wracam w niedzielę późnym wieczorem. Sam biorę dwa rowery, na bagażnik zakładany na hak.
Jeśli większa liczba osób chciałaby przewieźć rowery z moją pomocą, proponuję zrobić to z użyciem przyczepki. Zwykłej samochodowej. Wówczas na przyczepce jechalyby dwa moje rowery i sprzęty innych osób. Ile się zmieści? nie wiem. Czy będą na przyczepce dobrze zabezpieczone przed obiciem itp? Postarałbym się o to, gdyby była chęć przewiezienia ich wlaśnie tak. każdy rower od drugiego bylby oddzielony warstwą zabezpieczającą zrobioną choćby z grubej tektury.
Jeśli ktoś ma jakieś pomysły w tym zakresie, jestem otwarty na propozycje.
A może zainteresowana udziałem w rajdzie grupa już "skombinowała" dojazd i dowóz we własnym zakresie?
pozdrawiam i życzę miłego tygodnia
Krzysiek
Po przeczytaniu swojego poprzedniego posta, kleconego na niewygodnej komórce, dochodzę do wniosku, że mogłem wyrazić się nieco niedokładnie, niejasno.
Zatem - jeśli są jakieś niejasności/pytania co do rajdu/dojazdu/przyczepki, to piszcie piszcie
Dopowiem tylko teraz, że sam wybieram się wlasnym autem, w sobotę rano, wracam w niedzielę późnym wieczorem. Sam biorę dwa rowery, na bagażnik zakładany na hak.
Jeśli większa liczba osób chciałaby przewieźć rowery z moją pomocą, proponuję zrobić to z użyciem przyczepki. Zwykłej samochodowej. Wówczas na przyczepce jechalyby dwa moje rowery i sprzęty innych osób. Ile się zmieści? nie wiem. Czy będą na przyczepce dobrze zabezpieczone przed obiciem itp? Postarałbym się o to, gdyby była chęć przewiezienia ich wlaśnie tak. każdy rower od drugiego bylby oddzielony warstwą zabezpieczającą zrobioną choćby z grubej tektury.
Jeśli ktoś ma jakieś pomysły w tym zakresie, jestem otwarty na propozycje.
A może zainteresowana udziałem w rajdzie grupa już "skombinowała" dojazd i dowóz we własnym zakresie?
pozdrawiam i życzę miłego tygodnia
Krzysiek
Aga - a jaki masz rower?
Mozliwe, ze moglbym go przewiezc, ale musialbym znac jego parametry: wielkosc kol, rodzaj ramy, czy kola na szybkozamykacz etc.
No i ja bym mogl, jesli sie uda, zawiezc sam rower w piatek i wrocic z nim w niedziele.
Na razie jednak sie nie deklaruje, bo nie wiem na 100 procent, ile rowerow bede wiozl.
P.S. Rajd zostal objety patronatem Wojta Gminy Slawatycze, w ktorej sie rozpoczyna i konczy. Gmina byc moze zechce obdarowac uczestnikow drobnymi upominkami.
Pzdr.
Mozliwe, ze moglbym go przewiezc, ale musialbym znac jego parametry: wielkosc kol, rodzaj ramy, czy kola na szybkozamykacz etc.
No i ja bym mogl, jesli sie uda, zawiezc sam rower w piatek i wrocic z nim w niedziele.
Na razie jednak sie nie deklaruje, bo nie wiem na 100 procent, ile rowerow bede wiozl.
P.S. Rajd zostal objety patronatem Wojta Gminy Slawatycze, w ktorej sie rozpoczyna i konczy. Gmina byc moze zechce obdarowac uczestnikow drobnymi upominkami.
Pzdr.
Aga: nie ma sprawy.
Odnośnie rajdu dodam jeszcze, że informacje o nim były wyemitowane dzisiaj na antenie Radia Lublin, w czasie programu "Muzyczny Deptak", gdzie Pan Piotr Wróblewski zapraszał na rajd.
Informacja o rajdzie znajduje się także na stronie WWW radia, pod adresem:
http://www.radio.lublin.pl/szukaj.php?s ... s&id=62779
Odnośnie rajdu dodam jeszcze, że informacje o nim były wyemitowane dzisiaj na antenie Radia Lublin, w czasie programu "Muzyczny Deptak", gdzie Pan Piotr Wróblewski zapraszał na rajd.
Informacja o rajdzie znajduje się także na stronie WWW radia, pod adresem:
http://www.radio.lublin.pl/szukaj.php?s ... s&id=62779