Ostatni niedziela października zapowiada się słonecznie i ciepło więc warto to wykorzystać.
Pomysł jest taki : http://www.gpsies.com/map.do?fileId=dhlfjjepeaievnny
Ze względu na krótki dzień po zmianie czasu na zimowy proponuję powrót PKP (Chotyłów g. 16:03). Do przejechania około 130 km w osiem godzin.

Doskonała propozycja ;-) .Co prawda mam pewne komplikacje,ale jeśli się z nimi uporam to jadę :-> .

Bardzo, ale to naprawdę bardzo mi się ten pomysł podoba :lol: - tamtych rejonów woj. lubelskiego jeszcze nie eksplorowałem.

tamtych rejonów woj. lubelskiego jeszcze nie eksplorowałem.

To chyba ostatnia możliwość w tym roku ;-) (oby nie)

Na takie coś czekałem! Wstępnie się zgłaszam, chyba że w domu ogłoszą bunt.

Przez 130km, to się można zatrzeć w kroku, ale dobrze że tylko w jedną stronę rowerem.


Oby tym razem, nie pokończyły nam się z Radziem - tematy :-)

Zazdrość bierze, ale z moim jeżdżeniem to byście na pociąg nie zdążyli :-P

W ramach ciekawostki powiem (może nie wszyscy wiedzą), że bilety na pociąg możecie kupić przez internet. Również bilety na rower :-D

Tak poza tym to myślałam, że "rekord prędkości" to szynobus Lublin - Zamość, który te jakieś 100 km pokonuje w 2 godziny, a tu niespodzianka- 130 km w prawie 4 godz. :-D

Trasa fajna, ale nie wiem czemu się dziś nie chce otworzyć - wczoraj działało. Żeby dzień był trochę dłuższy i ten pociąg trochę później, te pewnie pisałbym się w ciemno, a tak to chyba odpuszczę :-) Wprawdzie mógłbym sobie zostać w Komarówce Podlaskiej u rodziny, ale mnie właśnie bardziej interesuje odcinek od Komarówki - nowe gminy by wpadły :-P

Bartku, Bartuniu, nie idź (nie jedź) tą drogą --->>> co tam będziesz trzepał się jakąś Ciemięgą - nią to można wpław, wzdłuż, w poprzek i tede i tepe, a tematów na pewno nie zabraknie, np. takie tam o du...ie marynie :mrgreen:

Oby tym razem, nie pokończyły nam się z Radziem - tematy

Znaczy... tematy można jakieś zabrać ze sobą.. albo lepiej na miejscu nabyć, co by ich w drodze powrotnej nie zabrakło ;-)