Ja jadę - poproszę poczekać tak do 10-tej, gdyby mnie nie było. Mój numer tel. daje Pawłowi na Priva, a ja mam do Jurka Storczyka.

Mateuszu, nie kombinuj - 9.01 odjazd. A jakby co ciśniesz za nami na Zawieprzyce :-D

Ja jadę - poproszę poczekać tak do 10-tej, gdyby mnie nie było.

Żartujesz sobie chyba. Wyjdź z domu pół godziny wcześniej.

(...)- 9.01 odjazd. A jakby co ciśniesz za nami na Zawieprzyce :-D

hock: Jurku nie strasz... bo jak tak to i my nie zdążymy... miał być wyjazd o 9:30 ...
a i proszę wszystkich, żeby poćwiczyć w domu pozowanie, bo biere camere i bede pstrykać ;-)

Jurek miał na myśli swój wyjazd z domu

a i proszę wszystkich, żeby poćwiczyć w domu pozowanie, bo biere camere i bede pstrykać

To ja wybieram opcję kocyk + lekturka ;-)

(...)- 9.01 odjazd. A jakby co ciśniesz za nami na Zawieprzyce :-D

hock: Jurku nie strasz... bo jak tak to i my nie zdążymy... miał być wyjazd o 9:30 ...
a i proszę wszystkich, żeby poćwiczyć w domu pozowanie, bo biere camere i bede pstrykać ;-)

Niechcąco wyszła mi poprawka na Mateusza ;-) . Jak się będzie szykował na 9 to na 9.30 dojedzie :-D
Jak zdążę zrobić losy to jakiś dobry olej do łańcucha rozlosujemy. Ale tylko dla tych, którzy zgłosili swój udział przez forum. :-P Losowanie w Zawieprzycach
Olej podobnie jak ostatnie dętki jest od naszego pielgrzymkowego sponsora Dobre Rowery

No cóż, napiszę post pod postem bo tak się złozyło, że już w domu.
Takiej rekreacji trzeba mi było chociaż w pewnej chwili poczułem się nieswojo ;-) kiedy w tej Kozłówce się zasiedzieliśmy, a ja zacząłem myśleć o jeździe dalej. :-P
Tak więc był czas na pogaduchy i na podziwianie pięknych widoków, i w ogóle było fajnie.
Dzięki Paweł za zapodanie ustawki, widzę że nabierasz wprawy w rekreacjach. :-D
Losowanie odbyło się zgodzie z zapowiedzią w Zawieprzycach. Były aż trzy ciągnienia bo pierwsze dwa losy trafiły na osoby, które zgłaszały chęć na wyjazd, ale niestety nie dotarły. W trzecim ciągnieniu wygrała Ania i stała sie szczęśliwym :mrgreen: posiadaczem CYCLON BIKE CARE RIJWIEL-OLIE czyli po prostu smarowidła do łańcucha i chyba innych części rowerowych.
Nadwornym ;-) fotografem była Monika, która za cel postanowiła sobie zrobić 400 zdjęć, ale ile ich będzie nie wiem, to się okaże. :-D

I ja serdecznie podziękuję za debiutancką ustawkę
Było przyjemnie, rekreacyjnie, ale i momentami ciutkę szybciej

Podziękowania dla wszystkich, bez wyjątku
Moja trasa: http://www.endomondo.com/workouts/262357927/10135824

PS. Idę po jogurt bo suszy ;-)

PS. Idę po jogurt bo suszy ;-)

:lol: ja właśnie zapijam czipsy mlekiem.

szuper,wycieczka, piękne lasy kozłowieckie.
szkoda tylko, że brat Jerzy poczuł się trocho nieswojo, chiba dlatego,ze trzepałem się po drodze z pracy ,by posmiac się z bródki i kucyka paula , który żałował ,że na mnie poczekał :roll:
-tak na serio to cały tydzień miałem doła , a taka pikną grupkę starych wróbli z pięknymi sikorkami spotkać na trasie -hjumor zara powraca.
Tylko kto komu ciągnął? :oops: :oops: , jak mnie nie było
i po co ??