Dolina Ciemięgi to kusząca propozycja, jak kolanka pozwolą to jadę.

Jak zdrowie pozwoli to pociągnę.

Rozważam jeszcze propozycję Mariusza, ale może wybiorę krótszą trasę i pojadę z wami.

Grzesiek - ile kilometrów jutro przewidujesz ?

80km to wersja minimum, jak grupa zadecyduje, że chcemy gdzieś jeszcze odbić to może być więcej.

Zachód słońca w niedzielę 16.15, rozumiem że w tym czasie zjedziemy do Lublina. Gdyby pojawiły się jakieś opcje wydłużenia to ja najwyżej zjadę wcześniej bo chciałem jeszcze na mszę św zdążyć.
Mam jeszcze taki olej jaki dzisiaj rozlosowywaliśmy więc też przygotuję losy dla osób, które zgłosiły swój udział na forum :-D . Losowanie gdzieś na trasie bo nie wiem jak Grzegorz zaplanował postoje.

Losowanie gdzieś na trasie...

Skoro tak się sprawy mają - jadę :-)

Tak na 100% czy będę mógł z Wami pojechać będę wiedział dopiero koło północy. Wstępnie jednak szykuję się już od kilku dni. Sobota odpadła więc może w niedzielę się uda.

Ps.Tak na prawdę - smar muszę kupić ;-) więc Jurek... ten tego...

Zgodnie z planem udało mi się już wrócić do Lublina, więc jutro wybieram się z Wami :-)

Chociaż Grzesiek nie da się ludziom wyspać, to pocieszam się myślą, że przynajmniej na miejsce ustawki nie mam daleko ;-)