No dobra

Palec pod budkę,
Bo za minutkę
Zamykam budkę.
Budka zamknięta... :mrgreen:
Jeszcze przez pół godziny budka otwarta i zamykam budkę :-(

(...)
Witaj Damian :-) ale z Ciebie ranny ptaszek

Mariuszu, u mojego taty niestety zmiana czasu nie działa i pobudkę miałem o 5.00 nowego czasu :-|

Wstałam. Nie mam pojęcia która godzina, bo część zegarow przestawiła się sama. Część przestswiłam ja, a potem jeszcze raz o godzinę babcia :-D a część nie jest przestawiona i teraz nie wiem, które dobrze wskazują godzinę. Ale chyba zdążę, nie?

Nie mam pojęcia która godzina

Ale chyba zdążę, nie?

Bez paniki, dopiero parę minut po 7. Oczywiście nowego czasu :-)

Dzięki za przejażdżkę , dzisiejsza ustawka jak najbardziej jeśli chodzi o tempo należała do rekreacyjnych , jeśli chodzi o ilość przerw to trochę mniej rekreacyjnie , jak dla mnie bardzo dużo nowych dróg miałem okazje pokonać , przy rewelacyjnej pogodzie u mnie wyszło równiutko 100,00km , pozdrawiam i do następnego.

I ja dziękuje za jazdę i ten świetny pomysł Grzegorza końcowej trasy przez lasy świdnickie Dla mnie trasa super a głównie końcówka wzdłuż ciemięgi. Oby taka pogoda utrzymała się do końca listopada ;-)

No to weekend dobrze podsumowany :-D . Dawno już nie udało mi się dwóch dni z rzędu wykorzystać rowerowo. Dzisiejszy wyjazd to to taka nasza standardowa rekreacja :-) co nie znaczy, że było jakieś gonienie, ale momentami trochę trzeba było się na naszych lubelskich pagórkach czy polno-leśnych drogach powysilać. :-P Na jednym z postojów zrobiliśmy losowanie (żeby nie używać innych okresleń ;-) ) i proszę nie podejrzewać mnie o ustawienie tego bo ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu znowu pierwszy los padł na Gosię. hock: Piszę pierwszy bo była jeszcze nagroda pocieszenia, zestaw naprawczy do dętek, którą wygrał ...Prezes. Ale zrzekł się wygranej i w drugim losowaniu los padł na Lecha. Zwycięzcom gratulujemy :-D
Podziękowania dla Grzegorza za pomysł ustawki i wszystkim za wspólne kręcenie.

W domu :-D Podziękowania dla Grześka za pomysł i prowadzenie. Wiesz, jakby Ci się kiedyś znudziły te maratony, wyścigi itd. to się nadajesz na rekreacyjne :-D
Pogoda była super (jak wracaliśmy wzdłuż Bystrzycy to w pewnym momencie pokazało mi 23 st.), trochę się przegrzałam, ale trzeba łapać ciepełko na zimę ;-)

Jeszcze dodam, że razem z Damianem i Paulem widzieliśmy najnowszą linię butów spd. Jeszcze nie wiem jakiej marki, ale zawodowcy by się nie powstydzili. Dodam, że w podobnych przyszłam w piątek na afterka po masie ;-) (tak, to te z serii "jak sobie dodać kilka cm wysokości").

Oby taka pogoda utrzymała się do końca listopada

Oj tak :-D

i proszę nie podejrzewać mnie o ustawienie tego bo ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu znowu pierwszy los padł na Gosię

A no, jak to się u mnie w domu mówi, głupi ma szczęście :-D Jeszcze jakby głupota umiała latać to by mi lepiej na tych podjazdach szło...

A smar będę wozić na ustawki i żeby było sprawiedliwie- jakby ktoś potrzebował to mówić ;-)

Edit.
TRASA

Dawno już jazda rowerem nie sprawiała mi takiej przyjemności jak dzisiaj. Pogoda była idealna. Ciągle można podziwiać jesienne widoki i cieszyć się słońcem. Trasa zaplanowana przez Grzegorza ciekawa i różnorodna. Okazało się że Dolina Ciemięgi to nie tylko rzeczka i jej bagienne rozlewiska. Były też lessowe wzgórza, piachy i leśne ścieżki. Dzięki Wszystkim!

Ja również dziękuję za dobrze spędzoną rowerową niedzielę :-) Super towarzystwo, pogoda dopisała - złota polska jesień, a temperaturowo to momentami nawet lato :-) Trasa bardzo przyjemna, trochę nowych dróg poznane, zauważyłem też taką dziwną prawidłowość - im gorsza nawierzchnia, tym większa prędkość jazdy u części grupy :-)
A w temacie losowań to proponuję powołać jakąś komisję kontroli gier i zakładów czy coś w tym stylu :-P A pierwszy niepokój został zasiany jeszcze przed losowaniem, jak Jurek złapał gumę i powstała obawa, że będzie chciał wykorzystać zestaw naprawczy do dętek przeznaczony na losowanie :-P

Dziękuję było miło. ;-)

mraugorzato którędy jechałaś że takie kosmiczne przewyższenia wyszły?