BromasS napisał(a):mraugorzato którędy jechałaś że takie kosmiczne przewyższenia wyszły?
To tu, to tam ;-)
KermitOZ napisał(a):Strava jest dużo lepsza od Endomondo, nie tylko w liczeniu przewyższeń
Robisz się nudny :-? Zazdrościsz mi po prostu, że mam czerwony telefon, który pasuje mi kolorystycznie do koszyków na bidon i sakw rowerowych ;-)
Gdyby :!: zależało mi na super-ekstra dokładnym zapisie dystansu i średniej to może bym się zastanowiła. Ale od tego mam licznik na kierownicy (który dzisiaj połowę dystansu i tak jechał źle skalibrowany :oops: ). Na szczęście dla NASA nie pracuję, a endomondo jest mi tylko po to, żeby zapisać mniej więcej trasę, do której może kiedyś wrócę. Przypominam, że jeżdżę typowo amatorsko i rekreacyjnie i to, co mam, w 100% mi się sprawdza ;-) (zwłaszcza od kiedy wyłączyłam autopauzę :mrgreen: )
A co liczenia przewyższeń- no tak, Lubelszczyzna przypomina wyglądem Himalaje, myślę, że ta funkcja jest wręcz niezbędna, żeby móc sobie spokojnie jeździć, bo jeszcze się okaże, że po 6 tys. tlenu nie ma :-P
(edit. A to, że u mnie endomondo mocno przesadza to naprawdę nie moja wina. W "wynikach" nie biorę pod uwagi tej informacji, podobnie jak prędkości średniej- są, bo są, i tyle ;-) )
(edit. 2) wywaliłam te przewyższenia ze statystyk ;-) żeby nikt się nie bał na przyszłość z nami jeździć :-P