Kolejne 70km bez dotykania łańcucha. Jeszcze nie ma potrzeby smarować.





Łączny przebieg do tej pory to 160km

Gellu, nuda, 160km? Będzie 1k to coś wrzucisz, teraz to tylko zawracanie nie powiem czego

Bardzo fajne. Jakiś teren był czy tylko szosa?

Stawiam, że tylko szosa. Błota to ta kaseta na 200% nie widziała

Tak naprawdę to smarowidło to tylko ja mogę przetestować na swoich wypadach :-P Ale do tego musiałbym najpierw umyć/przygotować porządnie łańcuch. A tego mi się nie chce
Dodam tylko, że smaruję jakimś wynalazkiem CYCLON BIKE CARE co 200-300km. Nie skrzypi, nie piszczy, parę kk łańcuch ma. Jedynie wyglądu nie ma :-D
A jeżdżę jesień, zima, wiosna, lato, także po ulicach z solanką.

Wiadomo że wszystkim nie dogodzi. Ale ja wolę dosmarować niż babrać się w brudnym czarnym napędzie. Szejkować i wycierać.

Po tych 160km poraz drugi go nasmarowałem nie było to aż tak potrzebne ale miałem w planach wycieczkę 130km.

Wycieczkę odbyłem jednym ciągiem 130km i nie jest potrzebne smarowanie. Co zauważyłem na trasie, że wszystkim łańcuchy jęczały na trasie(nawet te szosowe) a u mnie cisza.

Co do warunków mokrych i błotnych liczę się z tym iż przebiegi będą krótsze ale wole wrócić do domu umyć napęd przy myciu roweru NIŻ babrać się z mieszanką czarnej mazi i oblepioną kasetą. Bo rohloff też się w takich warunkach wypłucze.

Więc niech każdy decyduje co chce.
porównałem tylko do smarów które używałem a było ich kilka. :evil:

Czyli squirt o wiele lepszy od fl red?

Zdecydowanie lepszy. Na sqiurt robię 160km i łańcuch nie piszczy jak po finisz line czerwonym po 10km

gello1, mam właśnie ten problem bo po umyciu w benzynie ex i nasmarowaniu fl łańcuch piszczal po okolo 10 km:'( gdzie mozna kupic squirt bo na allegro nie mq?

http://allegro.pl/squirtlube-120ml-i4079768969.html