Ogarnąłem się, więc mogę napisać coś więcej. Dzięki wszystkim za tą piękną wiosenną (a może już letnią - temperatura sięgała 24st) sobotę. Jurku dzięki za naleśniki :-) Niektórzy "achami" i "ochami" wydawanymi nad naleśnikami próbowali sobie zaklepać miejsce na pielgrzymce, ale nie ma tak łatwo
Tak jak napisałem Jurek nie byłby Jurkiem gdyby chociaż raz droga się nagle nie skończyła - mówił potem, że to nasza ciekawość nas tu doprowadziła, a gdyby mnie spytał jak dalej droga wygląda, to przecież mógłbym mu powiedzieć :-P Warto rozmawiać :mrgreen:
Aha - bociany już wróciły, dziś widzieliśmy jednego, ale zdjęcia nie zrobiłem - nie było czasu :-P Ale kilka innych zdjęć zrobiłem:
https://picasaweb.google.com/1154095298 ... 8Dlz9zFYA#
A i jeszcze jedno - teraz czekamy na naleśnikową ustawkę Renaty - trzeba przecież porównać czyje naleśniki są lepsze :mrgreen: