Forum Rowerowy Lublin

Pełna wersja: [30.10, g.18] Plac litewski - Masa krytyczna
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13
Ciekawe spostrzeżenie... Kierowca nie będzie głupi i nie wjedzie w rowerzystów, ale jak ktoś pisał rowerzysta nagle z nieznanych przyczyn może wyskoczyć z zatoczki, uliczki czy czegoś tam pod koła... Nisko się cenicie. Jeśli nie ma zatoczki, uliczki bocznej czy czegokolwiek można wjechać na kawałek trawy przy jezdni. Zresztą czekać nie trzeba 5m za skrzyżowaniem.

Arkus
Nie ma przepisu który by mówił że kolumna jest jednym pojazdem i wjeżdżając na skrzyżowanie cała musi z niego zjechać. Każdy traktowany jest indywidualnie i musi się stosować do przepisów. Nie ma tak że ja mogę wjechać na czerwonym na skrzyżowanie bo ktoś tam jeszcze z niego nie zjechał. Jeśli jesteś przed światłem to prawo zabrania Ci wjazdu na skrzyżowanie i koniec. Własne ustalenia masowiczów to inna sprawa. To taka rada na przyszłość żebyś się nie wbił przypadkiem na skrzyżowanie jadąc w kolumnie pojazdów przy policji bo mandacik i punkciki polecą.

Moje posty o niebezpieczeństwie są przerysowane co nie znaczy że nie ma takich kierowców. To odpowiedź na idiotyczne moim zdaniem pomysły że stworzyliśmy większe zagrożenie niż jadąc na czerwonym. Mogę się popytać policjantów co jest bardziej niebezpieczne. Założę się że staną po mojej stronie.
Ja się nie boję jeździć tylko walczę o kulturę na drodze. I fakt że ludzie wrzucali na typa co trąbił i grozili mu świadczy o ignorancji. Koleś miał rację nie wy. Miał prawo się wkurzać. Ja jako kierowca też bym się wkurzał. Zwłaszcza gdyby mi się spieszyło.
Zresztą jak ktoś mi się wkleja gdy jadę rowerem to też mnie to wkurza. Wy tych wymuszających kierowców rehabilitujecie w tej chwili.

W kilku przypadkach wprowadziliśmy kierowców w zakłopotanie (Pan z Xantii o którym zaraz i Panowie ze śmieciarki oraz samochody na Uniwersyteckiej które miały problem ze zmieszczeniem się). Niedoświadczeni ludzie w takich sytuacjach popełniają błędy. A przynajmniej tak mnie nauczono na psychologii lotniczej.

maYkel jak się kłóciliśmy o jazdę po chodnikach to wtedy byłeś przepisowy. Teraz Ci się odmieniło? Skoro można naginać dowolne przepisy o ruchu drogowym w myśl własnych zachcianek to czemu ja nie mogę jeździć po chodnikach i po pasach. Zwłaszcza że wtedy jestem kulturalny. Nie wcinam się przed samochody i ludzi. Ba, sądzę że powolna jazda po chodniku lub przejazd po pasach przed którymi nic nie stoi jest znacznie bezpieczniejsze... Ale to już moja prywatna ocena.

Nie mówcie o blokowaniu samochodów i że nie ruszą bo na którymś skrzyżowaniu (pamiętam że skręcaliśmy w lewo a samochód bo był chyba citroen xantia) Pan jadący z żoną musiał się wycofać żeby przepuścić nacierających rowerzystów.

Aha... Nikogo z kulą nie blokowaliśmy. Kilka osób nas minęło. Nie staliśmy w poprzek. Jak ktoś chciał jechał. Zdecydowanie ostrzej hamowałem gdy jechaliśmy na prostych odcinkach (bo ktoś przed zahamował). Zdarzyło się wtedy że kilka osób na mnie wpadło. Na Sowińskiego nikt nie wpadł. Sądzę że reszta nie pojechała bo zaczęły jechać samochody gdy wyczaiły że jest dziura. Tyle w tym temacie.

Tyle. Nie chce mi się ciągnąć wątku. Moja luźna uwaga do organizatorów. Nie zasypiać na światłach. Przejeżdżać żwawo. Skupiać się przed skrzyżowaniami. Nie rozlewać się na kilka pasów. Nie wjeżdżać przed samochody zmieniając pas (spokojnie można było zmienić pas zanim dojechaliśmy do śmieciarki). Wtedy na pewno będzie bezpieczniej. A ja nie będę już nikogo blokował bo raczej nie pojawię się na masie. Wole uderzyć z kulą na jakąś traskę, bo mamy podobne podejście (co nie znaczy że jestem zamknięty na traski z ludźmi którzy robią tu ze mnie idiotę).
Nie obraź się, ale sam robisz troszkę z siebie idiotę broniąc się przepisami których nie znasz...

Kolumna pojazdów jest traktowana jako JEDEN pojazd więc jeśli wjedzie na skrzyżowanie to już MA OBOWIĄZEK cała z niego zjechać, a samochód NIE MA PRAWA wjeżdżać w kolumnę.

Amen.
Wyślij mi taki przepis... Ja znam taki:

Art. 32.

1. Liczba pojazdów jadących w zorganizowanej kolumnie nie może przekraczać:

1. samochodów osobowych, motorowerów lub motocykli - 10;
2. rowerów jednośladowych - 15;
3. pozostałych pojazdów - 5.

2. Odległość między jadącymi kolumnami nie może być mniejsza niż 500 m dla kolumn pojazdów samochodowych oraz 200 m dla kolumn pozostałych pojazdów.

3. (uchylony).

4. Jazda w kolumnie nie zwalnia kierującego pojazdem od przestrzegania obowiązujących przepisów ruchu drogowego.

5. Przepisów ust. 1 i 2 nie stosuje się do pojazdów uprzywilejowanych oraz do pojazdów jednostek podporządkowanych Ministrowi Obrony Narodowej.

6. Zabrania się wjeżdżania między jadące w kolumnie rowery jednośladowe oraz pojazdy, o których mowa w ust. 5.

7. Minister właściwy do spraw wewnętrznych oraz Minister Obrony Narodowej, w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw transportu, kierując się koniecznością zapewnienia porządku oraz zasadą bezpieczeństwa ruchu drogowego, określą, w drodze rozporządzenia, sposób organizacji i oznakowania kolumn pojazdów jednostek podporządkowanych Ministrowi Obrony Narodowej.

Jakieś wątpliwości?
Wjazd między rowery to chodzi o mijanie i wyprzedzanie. Natomiast jadąc w kolumnie musisz stosować się do przepisów ruchu drogowego które mówią jasno że nie można wjechać na czerwonym na skrzyżowanie chyba że ruchem kieruje policjant lub jesteś pojazdem uprzywilejowanym.

Jeśli się naprawdę upieracie to mogę zapytać znajomych którzy uczą w szkołach jazdy albo policji jak spotkam gdzieś drogówkę.
Kuba napisał(a):Nie ma przepisu który by mówił że kolumna jest jednym pojazdem i wjeżdżając na skrzyżowanie cała musi z niego zjechać. (..)
Ja cię przepraszam, ale jeżeli MK miałąby być taka zgodna z przepisami, to trzeba by było jechać w kolumnach po piętnaście rowerów, przy krawężniczku, w odstępach dwieście metrów pomiędzy kolumnami. Jakoś nie mogę się oprzeć wrażeniu, że taka forma Masy to dopiero by podnosiła ciśnienie innym użytkownikom.

Kuba napisał(a):I fakt że ludzie wrzucali na typa co trąbił i grozili mu świadczy o ignorancji. Koleś miał rację nie wy. Miał prawo się wkurzać. Ja jako kierowca też bym się wkurzał. Zwłaszcza gdyby mi się spieszyło.

Mnie też wkurza, gdy mi się spieszy, a jakiś ćwok nie wiadomo dlaczego stanie na wąskej ulicy na awaryjnych, a ja nie mogę go wyminąć - bo przecież wiadomo, że pędzący z tyłu nie zawsze przepuszczą rowerzystę. I chociaż mnie to wkurza, nie zaczynam grozić itp. Nie wiem, może dziwny jestem, ale dla takich zachowań nie ma usprawiedliwienia. Zgadza się, nerwy czasem puszczają, ale nie znaczy, że jest to właściwe.
Wiem że masa nie jest przepisowa... Chyba że ma eskortę policji. Wtedy przepisy trochę inaczej wyglądają i taka forma mi się bardziej podoba.

Przecież nie mówię że wkurzanie się to jest właściwe. Mówię że się zdarza.

No nie ważne. Nie podoba mi się taka wersja. Przejechałem się z masą ludzi to było fajne. Szczegóły mi się nie podobały. Koniec. Nie chcę już o tym debatować. Czas poszukać nowej korby. Pozdrorower.

maYkel

Kuba napisał(a):Wiem że masa nie jest przepisowa...
Zatem nie porównuj masy do normalnego, codziennego poruszania się w ruchu drogowym. Nie, nie odmieniło mi się. Dalej mnie wkurzają rowerzyści na chodnikach. :-P
a my dalej 100 lat za murzynami :lol:

[Obrazek: cm2.gif]

peleton masowy Confusedhock:
PiMi napisał(a):gratuluję jaj.

Niekoniecznie o jaja tu się rozchodzi ;-) blokowanie skrzyżowań wyszło z mojej inicjatywy i dzięki pomocy kilku osób udało się świetnie :-)

Kuba, swoje a my swoje tylko, że ja mam wrażenie, że on mówi o czymś całkiem innym niedotyczącym tematu.
Przeczytałem wszystkie posty ludzi i twoje w tym temacie i piszesz jakoś tak że wydaje mi się że nikt Cię nie może zrozumieć o co Ci chodzi bo nie ma to wiele wspólnego z MK...

Pozdrawiam Seb

felek

Wow, ale dyskusja rozgorzała... Nie było mnie na masie, ale zawsze wydawało mi się, że jest ona organizowana po to aby jednoczyć środowisko rowerowe, a tutaj widzę sytuację zupełnie odwrotną... Undecided Dajcie sobie już spokój każdy wyraził swoje zdanie i chyba nie ma sensu ciągnąć dalej tej dyskusji. Na następny raz już każdy będzie wiedział jak się zachować, a najlepiej sprawy organizacyjne omówić przed wyjazdem. Więcej o ruchu pojazdów w kolumnie można poczytać tutaj http://books.google.pl/books?id=oPQI4Q8 ... q=&f=false
Kuba napisał(a):6. Zabrania się wjeżdżania między jadące w kolumnie rowery jednośladowe oraz pojazdy, o których mowa w ust. 5.
I to powinno wszystko wyjaśniać, nie ma tu znaczenia czy chodzi o wymijanie ,wyprzedzanie czy inne manewry, jeśli kolumna wjechała na skrzyżowanie to ma prawo opuścić ją w całości, podobna sytuacja ma się np. z przedszkolakami które przechodzą kolumną przez przejście, kierowca ma obowiązek poczekać, aż cała kolumna opuści przejście nawet jeśli ma już zielone światło.

Pozdro i dajcie na luz trochę ;-)
podobno było coś o masie krytycznej na internetowej stronie dziennika wschodniego - widział ktoś?
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13