Mariusz-Neways napisał(a):nikt się na zapowiadał jak na proszony obiad tylko wbijał i jechał
No i teraz Mariuszu Twoje działanie jest troszkę niespójne.
Na sąsiednim forum zapraszasz na wyjazd. Zaznaczasz jednak, że jak nie będzie chętnych to nie zajeżdżasz pod Lidla. Fajnie, tylko w jaki sposób ci chętni mają zadeklarować to, że są chętni? Nie każdy ma Twój numer telefonu przecież (jak np. ja :mrgreen: )
Najlepiej byłoby się zapowiedzieć pisząc to na forum ale może ludzie boją się, że zostaną ochrzanieni za "śmiecenie"? :mrgreen:
Ograniczać się trzeba, ale bez przesady. Forum jest od tego, żeby na nim pisać. Trzeba tylko znaleźć równowagę pomiędzy skrajnościami. A skrajnościami są w tym przypadku nadmierna gadatliwość, jak i zakaz zgłaszania się na wyjazdy.
Mariusz-Neways napisał(a):Faktem jest,że coraz mniej tych wypadów jest ...
Faktem jest również i to, że rok temu tak nie lało jak teraz.
Forum nam rośnie, z czego jesteśmy z jednej strony dumni, ale z drugiej strony trzeba się liczyć z coraz większym bałaganem. Normalna sprawa. Są większe fora i jakoś ludzie mogą na nich funkcjonować. Sądzę, że i nam się uda.