Ja wcale nie deklarowałam, że będę. Napisałam tylko, że jeździ KFIAT, bo wiele osób mnie o to prosiło. Więc KFIAT na pewno pojedzie ;-)

Nie zauważyłam, że w tym samym czasie i miejscu jest "majówka dewocyjna". Pomysł majówki rowerowej w plenerze - super, ale przyznam, że nazwa jak dla mnie dziwna i odstraszająca..

KFIAt pojedzie trasą, którą obiecał przygotować Michał i pewnie niedługo ją przedstawi ;-)

Ps. Kurcze..ale KFIAT bez pana Storczyka, to kiepska sprawa

Nie zauważyłam, że w tym samym czasie i miejscu jest "majówka dewocyjna". Pomysł majówki rowerowej w plenerze - super, ale przyznam, że nazwa jak dla mnie dziwna i odstraszająca..

to zmieniłem nazwę, by nie odstraszać
"Chwalcie łąki umajone ..."

ja się na KFIAT wybieram. jeśli by się coś miało zmienić - dam znać.

pzdr.

no Moniko!
to będziesz czy też nie? bo nie wiem czy jechać
będę z koleżanką z uczelni, przesympatyczną Asią

będę z koleżanką z uczelni, przesympatyczną Asią

ja tylko tak nieskromnie dodam, Asie z definicji i natury są przesympatyczne :mrgreen:

KFIAt pojedzie trasą, którą obiecał przygotować Michał i pewnie niedługo ją przedstawi ;-)

Tak, tak już tu piszę co i jak. W związku z tym, ze nie będzie Jurka co by wszystkim kazał jechać za nim sznureczkiem i NIE WYPRZEDZAĆ oraz Moniki, która za przekroczenie prędkości 15-tu km/h przestała by się do nas uśmiechać, postanowiłem przeprowadzić: :evil: PRAWDZIWIE LAJTOWĄ USTAWKĘ!!! :evil:
Trasa z tego co mi się zdaje to TYLKO asfalt, więc zapraszamy na kolarkach
Tempo oczywiście mega lajt...
Traska będzie super króciutka i malownicza i pykiemy ją raz dwa. Zdążymy przed zmierzchem, więc oczywiście oświetlenia nie trzeba.
A kaski... Kaski powodują większe ryzyko wypadku, ja nie biorę.

No ale z tego wszystkiego zapomniałem podać wstępnie planowanej traski... Oto ona:
MEGA LAJTOWA BABSKA USTAWKA

Zapraszam wszystkich bardzo serdecznie!!!

No ale z tego wszystkiego zapomniałem podać wstępnie planowanej traski... Oto ona:
MEGA LAJTOWA BABSKA USTAWKA

Chyba rzeczywiście miejska koza jest zalecana, a przed zmierzchem powinniśmy zdążyć
Postaram się dotrzeć.

No ale z tego wszystkiego zapomniałem podać wstępnie planowanej traski... Oto ona:
MEGA LAJTOWA BABSKA USTAWKA

Michał dołóż jeszcze kilka kilometrów aby po ciemku nie wracać bo wschód słońca ok. 4:30 :lol:

Buuuuuuu!
82km? Chyba będę musiał dokręcić te 18km wokół bloku po KFIACIE.
Źle się będę czuł z taką nie równą liczbą wracając do domu.
Kanapki brać? Czy planowany jest po ustawce jakiś bufet regeneracyjny?

Buuuuuuu!
82km? Chyba będę musiał dokręcić te 18km wokół bloku po KFIACIE.

Sylwek, no Sorry! Wiem, że na coś takiego nie chce się ruszać z domu, ale to babska ustawka, musimy trochę zwolnić z tempa, bo mnie tu zlinczują...

Kanapki brać? Czy planowany jest po ustawce jakiś bufet regeneracyjny?

Jest już taka mała niepisana tradycja, że po Kfiatowych ustawkach idziemy na Izotonika... Po powrocie będzie jeszcze młoda godzina, więc chyba i tym razem też znajdą się chętni. Się zobaczy...