Strony (4):    1 2 3 4   
gello1   17-06-2011, 23:25
#21
nikon, ta część nie kosztuje napewno 150zł tylko max 20-30zł
Pozderka :mrgreen:
MG   17-06-2011, 23:37
#22
Fajnie, że przynajmniej na forum opisujemy takie rzeczy. Ja dzięki temu wiem jakich sklepów unikać. Prowadzac firmę nauczyłem się iż nie liczy się wyłącznie cena ale także serwis i obsługa poserwisowa. Co z tego że kupię tanio a potem się bujam, sprzedawca ma mnie w d ... a sprzęt stoi nieużywanay.
Ponownie polecę MS bike, byłem u nich na serwisie z rowerem bo troche się koło skrzywiło Smile
Wycentrowane jak trza a rachunek równe 0zł. Pierwszy przegląd miałem ponad miesiąc temu.
Podejście do klienta jest taki że chce się do nich wracać Smile
moherro   26-07-2011, 15:37
#23
Po raz drugi na tym forum wypowiadam się o "sklepie" o ile to "coś" można nazwać sklepem. Niestety mój ton ani opinia w tym temacie nie uległa zmianie. Dziś miałem awarie tylnego haka. W związku z tym, że jest to GT OUTPOUST od razu należało udać się do dystrybutora tej marki, czyli w tym wypadku Wilex, bo jak powszechnie wiadomo jest problem z tą marką w Lublinie. Dzwonię więc do mojego sprzedawcy, całe szczęście byłego sprzedawcy, gdyż był to mój ostatni kontakt z tym dystrybutorem rowerów na rynek lubelski - pytam o hak do GT Outpousta, a w słuchawce słyszę:
"Było jakieś zamówienie na haki ale nie doszło do realizacji"
Wiec dopytuję:
"Czy jest możliwość zamówienia/sprowadzenia tegoż haka, ile to by trwało, jaki byłby koszt, a słyszę:
"Nie wiem"
zadaję więc tzw "pytanie pomocnicze"- jestem zainteresowany zakupem tego haka właśnie u was, czy jest to możliwe??
odpowiedz sprzedawcy:
"Nie wiem"
Puentując więc, aby mieć 100 a nawet 1000 procent pewności, że człowiek z którym rozmawiam jest kompetentny i kumaty na tyle, że wie co mówi pytam:
"Zamówicie dla mnie ten hak?"
Odpowiedź niestety nie uległa zmianie, po raz kolejny usłyszałem:
"Nie wiem"
Nasuwa się więc pytanie:
Czy ten człowiek z którym rozmawiałem wiedział cokolwiek??
Odpowiem wam na to pytanie drodzy czytelnicy:
Myślę, że pies będący na grubym łańcuchu i szczekającym z budy posiadał większą wiedzę na temat rowerów niż mój dzisiejszy rozmówcaSmile
Finał sprawy był taki, że rower wylądował w serwisie "BIKE BOYS" na ul.Glinianej 60, tamtejszy sprzedawca/serwisanta nie widział większego problemu w tym, aby doprowadzić rower do stanu używalności.Więc po raz kolejny stwierdzam: omijajcie z daleka pseudo-sklep Wilex, polecam Bike boys-ów- miło, niedrogo i profesjonalnie. I czuć w powietrzu miłe podejście do klienta- Gliniana 60, pamiętajcie :thumbsup: Smile
Hiyo   26-07-2011, 15:45
#24
Bo Wilex sprzedaje dużo rowerów i tak, więc jak nie czuje kasy (a w przypadku haka to dużo nie zarobią) to się nie przejmują klientem.
constell   24-08-2011, 11:05
#25
Czytając opinie poprzedników muszę się zgodzić z wiekszością z nich - zdecydowanie odradzam nie tylko sklep ale i wykonywanie wszelkich czynności serwisowych a jeśli już musicie uważajcie na to co z waszymi rowerami robią.
Dwa tygodnie temu zakupiłem w tym sklepie rower KELLYS SCARPE, nawet w dobrej cenie a wszystko odbyło się w miłej i atmosferze a to dzięki Pani (prawdopodobnie właścicielka), która mnie obsługiwała.
Niestety pierwsze dobre wrażenie szybko sie zatarło podczas kolejnych wizyt, które przelały czarę goryczy - oczywiście trafiłem już nie na miłą Panią lecz gburowatego dyletanta, który handlując akcesoriami (zakupiłem ich kilka - wszystkie marki KELLYS)) do danych typów rowerów nie jest w stanie wypowiedzieć sie, czy będzie pasowało i da się to zamontować. Problem wystąpił z przednim oświetleniem (grubość kierownicy uniemożliwia zamontowanie oświetlenia aby świeciło na wprost - za mały przekrój uchwytu). Zgłoszenie tego faktu w sklepie rzeczonemu gburowi poskutkowało jego stwierdzeniem, "nie ważne w jakim kierunku świeci, ważne że jest". O zaproponowanej możliwości zwrotu, bądź wymiany na inne o dziwo tańsze oświetlenie nie chciał słyszeć - ponieważ sam fakt zamontowania uczynił z tego oświetlenie wysoce zużyty element (około 15 godz. od chwili zamontowania). Oczywiście nie doszło do porozumienia, wiec sam stwierdziłem, że więcej z usług tego sklepu nie będę korzystał poza obowiązkowym serwisem (regulacja) po 250 km, który zleciłem.
Rower otrzymałem po jakiś dwudziestu minutach z informacja, że wszystko jest wyregulowane (żadnej adnotacji w książce serwisowej o fakcie dokonania przeglądu nie zamieszczono). Po przejechaniu około 2,5 km zaraz po odebraniu roweru z serwisu okazało się, że zeszło mi powietrze w obu kołach - krótkie oględziny, pompka w ruch a tu niespodzianka - obie opony zostały umyślnie przebite (w tym samym miejscu z boku opony prawdopodobnie szpilką).
Interwencja u sklepie, gdzie wykonano serwis (dla pewności zrobię przegląd serwisowy jeszcze raz w innym miejscu) okazała się zbyteczna. Gburowaty dyletant stwierdził, że nie jestem w stanie niczego mu udowodnić a dętki nie są na gwarancji. Oczywiście nie odbyło się bez niewybrednych epitetów pod moim adresem, jakoby celowo sobie przebiłem opony i chcę naciągnąć sklep.
Szkoda mi było czasu więc odpuściłem, nie będe się zniżał do poziomu, który reprezentuje obsługa sklepu - oczywiście poza Panią, przestrzegam tylko innych, jeśli będą chcieli upomnieć sie o swoje, to może spotkać ich jakaś niespodzianka w postaci np. przebitych opon.

Mam tylko nadzieję, że jeden niezadowolony klient odstraszy 10-ciu potencjalnych i tak prawa ryku wyeliminują "pajaca" z gry :!:

Pozdrawiam Wszystkich
bulletproof   24-08-2011, 15:52
#26
ja miałem problem z przyjęciem na gwarancje amortyzatora od Krossa zakupionego u nich, w każdym razie po kilku nieskutecznych wizytach - 2 razy oddawałem rower na 14 dni roboczych :!: i dostawałem informację, że nie mają części jeszcze bo im kross nie przysłał. Więc zadzwoniłem do serwisu Krossa o co chodzi do cholery, tam mi powiedziano, że mnie w balona robią ładnie mówiąc. Niewiele myśląc wybrałem się do nich z oficjalnym pismem w którym wyszczególniłem swoje prawa i ich obowiązki względem mnie i poinformowałem również, że mają na naprawę 21 dni jak wynika z karty gwarancyjnej jeśli nie to kieruję sprawę do sądu i uokik, miła pani po przeczytaniu pisemka była równie miła jak podczas zakupu, po konsultacji z gburowatym mężem, przyjęli mi rower. O dziwo po 10 dniach tym razem nie roboczych dostałem telefon, że rower czeka naprawiony. Jednakże nie było mnie wtedy w Lublinie o czym poinformowałem panią, mimo to po kolejnych 2 dniach z jakże miłym przypomnieniem dostałem kolejny telefon.
Także na własnym przykładzie polecam udawać się do nich od razu z takimi pismami.

Btw co do opony to tez miałem przebitą ale zaraz po kupnie, z tym że być może była to moja wina bo, powietrze zeszło dopiero po całej nocy stania roweru w pokoju.

Pozdrawiam

الحُمْقُ داء ولا دواء له
nikon   04-09-2011, 19:53
#27
Otrzymałem kolejną niepokojącą wiadomość dot. zakupów w sklepie Wilex. Żałuję, że to co mi się przytrafiło nie było wyjątkiem, a gorszym dniem dla sprzedawcy. Pozwalam sobie wkleić wiadomość, którą dostałem na FORUM Rowerowym.

Lubliniak napisał:
==========================================================
Od dwóch miesięcy jestem właścicielem roweru firmy Kellys , który
kupiłem mojej córce w firmie ?Wilex? mieszczącej się w Lublinie na ul.
Związkowej 12. W dniu 1 września udałem się do w/w sklepu z reklamacją
przedniego hamulca, który był niesprawny i poprzez zablokowanie
spowodował ?kraksę? podczas jazdy. Całe szczęście skończyło się na
drobnych otarciach skóry. Pan, który podawał się za właściciela
sklepu stwierdził, że popsułem hamulec i w trakcie wymiany argumentów
powiedział, że ?ma dość takich klientów?, a następnie wpadł w szał,
jak człowiek niezrównoważony emocjonalnie. Używając słów powszechnie
uznanych za wulgarne ? kazał się wynosić ze sklepu, obrażając przy
okazji w bardzo obelżywy sposób mnie i moją żonę. Zszokowani i
bezradni takim zachowaniem zgłosiliśmy incydent na policję, która
interweniowała na miejscu zajścia.
Nie chcę epatować wulgaryzmami, którymi zostaliśmy obrzuceni i
opisywać naszego upokorzenia, którego doświadczyliśmy, składając
wyjaśniania odpowiednim organom, ale z tak agresywnym i niegodnym
zachowaniem nie spotkaliśmy się nigdy.
Sprawę skierowałem do Inspekcji Handlowej. Polecam się wspólnej walce -
jestem do dyspozycji.


Kiedy Wilex nauczy się, że klient to nie złodziej, oszust i można mu wcisnąć wszystko i nie brać za to odpowiedzialności?

www.dziennikwschodni.pl
Dzieje się coś ciekawego? Pisz śmiało na PW!
piotr1211   20-09-2011, 21:57
#28
Witam wszystkich
W dniu 11.06.2011 zakupiłem w firmie Wilex przy ul. Związkowej 12 w Lublinie rower Kross Hexagon V4.
Rowerem jeżdżę sporadycznie, ale we Wrześniu uszkodzeniu uległo łożysko w przednim kole (po niecałych 3 miesiącach).
Zgłosiłem więc problem do sprzedawcy, szanowny właściciel ,a jednocześnie serwisant (wnioskuje z wypowiedzi człowieka) stwierdził, że łożysko jest dobre i nic nie zamierza z nim robić. Łożysko ewidętnie się zacinało i gdy zażądałem wymiany na nowe, człowiek wpadł w furię, przyznał rację że łożysko się zacina, ale ponieważ na na jednej z nakrętek był uszczerbek farby, stwierdził że musiałem piastę rozkręcać i gwarancja tego nie obejmie. Po próbie wytłumaczenia że nic w rowerze nie kręciłem (bo po co skoro jest nowy i na gwarancji) pan pożegnał mnie wulgarnymi epitetami i odesłał z kwitkiem.
Ponieważ rower jest nowy oddałem go do innego serwisu (firmy CROSS przy ul. Wolskiej 2). Serwisant stwierdził jednoznacznie, że uszkodzone są kulki łożyska, konusy i wynika to z wady materiału. Piasta natomiast nigdy nie była rozkręcana.

Przestrzegam wszystkich przed owym sklepem, ten sprzedawca (właściciel) to furiat i cham, absolutnie nie polecam. Liczy się dla niego tylko kasa.
Powiadomiłem firmę Kross o ich najgorszym dystrybutorze firmie Wilex (czekam na odpowiedź).
mihobe   10-10-2011, 22:19
#29
Witam wszystkich.
Szukając informacji związanych z tematyką rowerową w naszym mieście,natrafiłem na temat sklepu rowerowego "Wilex" z Lublina mieszczący się przy ulicy Związkowej 12,którego jestem klientem.Czytając wcześniejsze posty postanowiłem wyrazić swoją opinie na temat tego sklepu oraz obsługi ze strony tych miłych ludzi.
Dokładnie rok temu zapragnąłem kupić sobie dobry markowy rower,nie mając większej wiedzy na ten temat poprosiłem znajomego kolegę ,który jeździ na rowerze intensywnie o pomoc.Dostałem od niego namiar na wyżej wymieniony sklep z zapewnieniem od przyjaciela że zostanę obsłużony profesjonalnie i szybko(nie lubię zakupów a szczególnie jeśli nie znam się na temacie i muszę polegać na innych).
Po odnalezieniu adresu sklepu jeszcze bardziej się zakłopotałem widząc ogrom rowerów na miejscu .Bardzo szybko jednak zostałem odnaleziony przez młodą właścicielkę sklepu, która z zainteresowaniem zapytała czy może pomóc.
Po krótkiej rozmowie poprosiła męża który bardzo precyzyjnie wypytał mnie o szczegóły które będą decydować o wyborze roweru.Poczułem się bardzo miło zostało mi zaproponowane kilka opcji rowerów i po krótkim namyśle zdecydowałem się na rower firmy GT, to był bardzo dobry wybór,w którym pomógł mi ów sprzedawca.Po skręceniu sprzętu dostałem rower do testów od razu przypadł mi do gustu,był jednak drogi w porównaniu z innymi jednak okazało się że przy tej klasy rowerach można się dogadać,co przekonało mnie do jego zakupu.
Po przejechaniu około 200 kilometrów zrobili mi darmowy przegląd a rower już od ponad roku sprawuje się idealnie. Polecam tę firmę oraz sklep w którym bardzo profesjonalnie mi go przygotowano życzyłbym sobie aby powstało więcej takich punktów w naszym mieście.
MG   10-10-2011, 22:26
#30
mihobe: farciarz z Ciebie Smile

KTM Ultra Flite, Merida Road Race
Strony (4):    1 2 3 4   
  
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB
Silnik forum MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Made with by Curves UI.