mariox napisał(a):Szczególnie polecam dwie ostatnie fotki. Na nich Mariobiker instruuje, jak zrobić sobie słitaśna focię w sytuacji, kiedy pod ręką nie ma łazienki z lustremMa szczęście zawsze można liczyć na Marioxa. Teraz mam 2w1 :mrgreen:
Jurek S napisał(a):Czym się różni 6 C w styczniu od 6 C (a czasem mniej) w październiku? A jednak w październiku jeszcze niektórzy jeżdżą, a w styczniu już nie :-P
Danielw78 napisał(a):Po drodze do domu mijałem KermitOZ'a, z wiatrem jechał :mrgreen:Dobrze skojarzyłem że to Ty Rano biegałem, więc po południu na spokojnie 1,5h z Dawidem sobie polecieliśmy, bo jutro ma być lipa ;/
Zdzisław napisał(a):Wczoraj około godziny 13:30 wracałem do domu i na ul.Kasprowicza tak dmuchnęło bocznym wiatrem,że zwiało mnie do rowu.
Zdzisław napisał(a):nie mówiąc już o małym incydencie który przydarzył mi się w Matczynie,gdzie kierujący samochodem osobowym w perfidny sposób zajechał mi drogę i o mały włos nie doszło do nieszczęścia.Nic do pozazdroszczenia, weekend pełen wrażeń. Na szczęście bez poważnych konsekwencji.
KermitOZ napisał(a):EDYCJA: Przez Czesławice to praktycznie teren, górala nawet szkoda takie dziury od Czesławic do Nałęczowa
meeg napisał(a):(...)Znamy to piękne miejsce. :-D Dwa lata temu robiłem Rajd: "Rowerem w zapomniane miejsca historii Lubelszczyzny" podczas którego odwiedziliśmy Czesławice łącznie ze zwiedzaniem parku i otoczenia pałacu co normalnie nie jest mozliwe.
W Czesławicach droga jest masakryczna, dziura na dziurze. Ale mimo to warto tam czasem zajrzeć. Na stawie tuż przy drodze jeszcze w listopadzie widziałam przepiękne czaple białe i siwe. Coś fantastycznego jeśli ktoś lubi podpatrywać ptaki
meeg napisał(a):Tak na marginesie się wtrącę z informacją na przyszłość
KermitOZ napisał(a):EDYCJA: Przez Czesławice to praktycznie teren, górala nawet szkoda takie dziury od Czesławic do Nałęczowa
W Czesławicach droga jest masakryczna, dziura na dziurze. Ale mimo to warto tam czasem zajrzeć. Na stawie tuż przy drodze jeszcze w listopadzie widziałam przepiękne czaple białe i siwe. Coś fantastycznego jeśli ktoś lubi podpatrywać ptaki