Po konsultacji z pomysłodawcą{bardzo zajęty pracą} i otrzymawszy szerokie pełnomocnictwa stwierdzam co następuje:
-nie chodzi nam o pobicie rekordu 750km/24 h Kermita-to już było
-nie chodzi nam o pobicie rekordu 450km/24 h Holdena-to już było
-chodzi nam o dobrą zabawę i przyjemność z jazdy na rowerze przez 24 h- tego jeszcze nie było
Zasady są proste,poruszamy się w tempie najwolnieszego uczestnika wycieczki,spodziewajac się średniej ok.20 km/h.Przerwy robimy gdy stwierdzimy ,że jest taka potrzeba.Nie ma żadnego wyznaczonego dystansu do przejechania,jedziemy 24 h z przerwami.Trasą wyrysowaną przez Mario,na bieżąco uaktualnianą tak ,aby w 24 h wjechać do Lublina.
Jak stwierdził Mani_73 post nr.1 wyniknął z nadmiaru emocji,a w chwili gdy zapadały końcowe ustalenia w "Mariano Italiano"kolega Mario udał się do baru po wymianę izotoników :-> .
Ale słowo się napisało i aby koledzy chcący przejechać 400 km/24h nie byli rozczarowani jest możliwość stworzenia drugiej grupy.Jeżeli zbierze się co najmniej kilkanaście osób będzie możliwy wóz techniczny,na paliwo oczywiście musimy się zrzucić.Start proponuję o godz.9,00.Także tak:
grupetto "24 le Mans":
1Mariobiker
2Mani_73
3JuraS
4mirqxx
grupetto "400 km/24h":
1Noorbi
2KrzysiekP.
Pozdrawiam,
Jurek