damian.s napisał(a):(...)Kurczę, Damianie może jakaś podpowiedź :-> Czegoś nie wziąłem, komuś czegoś nie oddałem, coś zgubiłem, coś obiecałem :-?
PS. Jurku S - nie żebym się czepiał, ale czy przypadkiem nie zapomniałeś o czymś? :-P
:mrgreen:
damian.s napisał(a):Zaczyna być coraz bardziej tajemniczo 8-) Damianie ja zawsze byłem kiepski w te szarady.Jurek S napisał(a):Kurczę, Damianie może jakaś podpowiedźRadawiec, las, znak-sygnał :-P Naprowadzać jeszcze bardziej? :-P
Jurek S napisał(a):Zaczyna być coraz bardziej tajemniczo 8-) Damianie ja zawsze byłem kiepski w te szarady.To napiszę inaczej :-) Kto był kierownikiem, przepraszam - kierowniczką :mrgreen:, tej zacnej ustawki, a kto się wyrwał przed szereg w lesie w Radawcu ze znakiem-sygnałem do odjazdu i potem powiedział, że co potem w związku z tym faktem zrobi? :-P :mrgreen:
damian.s napisał(a):Damianie, ciiii ;-) Kierowniczka już nie pamięta. Rzeczywiście miałem złożyć samokrytykę :-P wraz z pismami, załącznikami, etc. :-DJurek S napisał(a):Zaczyna być coraz bardziej tajemniczo 8-) Damianie ja zawsze byłem kiepski w te szarady.To napiszę inaczej :-) Kto był kierownikiem, przepraszam - kierowniczką :mrgreen:, tej zacnej ustawki, a kto się wyrwał przed szereg w lesie w Radawcu ze znakiem-sygnałem do odjazdu i potem powiedział, że co potem w związku z tym faktem zrobi? :-P :mrgreen:
Jurek S napisał(a):Ale... jedno mnie tylko martwi ;-) Na ustawce były dwie koleżanki, dla których to było pierwsze doświadczenie babskich ustawek. I co one sobie teraz pomyślą :lol: Ale chyba są całe zadowolone :-DMogą sobie pomyśleć:"to w takim razie jakie jest tempo i jak się jedzie na męskich ustawkach :?: " :-P