Jurek S napisał(a):Na ustawce były dwie koleżanki, dla których to było pierwsze doświadczenie babskich ustawek. I co one sobie teraz pomyślą :lol: Ale chyba są całe zadowolone :-DZ tego co mówisz Jurq KFIATOWE ustawki dzięki Gosi nabiorą nowego znaczenia :-D
MindEx napisał(a):Aha. I wiem już, że Norbi faktycznie jest fajnym ziomkiem!Proszę mi tu nie słodzić. Ale miło coś takiego przeczytać. Generalnie w moim poście o który rozbija sie cała sytuacja zabrakło czegoś takiego :mrgreen: i było by ok.
Jurek S napisał(a):Kierowniczka już nie pamiętaKierowniczka sobie wszystkie takie wyskoki skrzętnie protokołuje i czeka na sądny dzień :-P
JuraS napisał(a):I jeszcze dodatkowe gratulacje dla Pani Kierowniczki.Nie zaspała na swoją ustawkęOdkąd pracuję jestem zupełnie innym człowiekiem :-P
kitaq napisał(a):Muszę przyznać, że średnia prędkość mnie zaskoczyła, jak na taki dystans Był moment (w pierwszym lasku), że chciałam rzucić rower i położyć się pod drzewemW zasadzie niegłupi pomysł, ale raz, że trochę mokro, dwa- komary cięły :-> Ale kiedyś trzeba pomyśleć o ustawce "leżing-smażing-plażing" :-D
kitaq napisał(a):To był chrzest dla mojego zestawu spd (wcześniej jeździłam na dużo krótsze dystanse), zaliczyłam 3 upadki tego dnia przez roztargnienie, jak dotąd jedyne trzyPóźniej będzie już tylko lepiej ;-)
kitaq napisał(a):Mam nadzieję, że czas pozwoli i jeszcze gdzieś razem wyruszymy.Koniecznie! :-)
Noorbi napisał(a):Gosiu było nieźle, postaraj się następnym razem o większą ilość błotaTo od chmurek na niebie zależy :roll: