I ja też już ogarnięty :-)
Dzięki wszystkim za ten świetny weekend, a szczególnie dla Mariusza za zorganizowanie wszystkiego :-)
Sobotnia trasa rewelacyjna, widokowo zdecydowanie najlepsza z tych na które jeździłem z RL. Co prawda w Turobinie w 5-osobowej grupie odbiliśmy na asfalt, gdyż pilno nam było do dalszej części rekreacji, ale i tak atrakcji była moc :-P W niedzielę kierownictwo objął Artur i na dzień dobry zafundował nam takie błotne spa, że chyba nawet u Jurka S nie było tylu kałuż i błota ;-) Ale warto było, humory wszystkim dopisywały, a zabawa była przednia.
Nasza miejscówka rewelacyjna, co prawda w piątek jak przyjechaliśmy, to nasz gospodarz miał chyba lekkie obawy, co tu się będzie działo - bo jak się okazuje nasza sława już nas dawno wyprzedziła :-P Ale obawy okazały się bezpodstawne :-) W sobotę zostaliśmy poczęstowani rewelacyjnymi ruskimi pierogami, do tego iz%t%nik, potem ognisko, na ognisku kiełbaski, kaszanka, kurczaki, pomidory, banany i nie wiem co jeszcze - normalnie żyć nie umierać :-)
W skrócie to by było chyba na tyle, jak sobie coś przypomnę, to napiszę :-)
Zdjęcia ode mnie:
https://onedrive.live.com/redir?resid=D ... lder%2cJPG (zaznaczcie cały link i skopiujcie do przeglądarki)
Teraz tylko byle wytrzymać do piątku, a w weekend kolejny wyjazd :-)