Właśnie wróciłem z lasu. Drzew rzeczywiście sporo, ale dużo z nich usunąłem i jakaś trasa na rozegranie czasówki by się znalazła (chociażby 4-5km). Niestety deszcz zrobił swoje, a dziś znowu zaczęło padać. W lesie jest strasznie ślisko i jakakolwiek jazda tam jest dosyć niebezpieczna. A jak byśmy mieli się tam ścigać to już byłby zupełny hardokor i spore niebezpieczeństwo.
W związku z tym z przykrością ogłaszam:
Niedzielna czasówka nie odbędzie się!
Jeśli pogoda pozwoli i będzie Wam się chciało to ja chętnie zorganizuję czasówkę w późniejszym terminie. Możemy też zrobić jazdę po szosie, a MTB przenieść na wiosnę. Wszystko jest do ustalenia.
Jeszcze raz przepraszam, że tak wyszło, ale naprawdę, jest tak ślisko (a będzie jeszcze bardziej, bo ciągle pada), że nie ma sensu ryzykować zdrowia.
pOZ
rower
Grzesiek