U mnie było zaskakująco dobrze.Wiedziałem że zrobię ten maraton.Wiem już ,że zrobię w przyszłym 600km.A że ciężko było....Było.Taki dystans musi boleć.Po upadku, jak mnie adrenalina puściła nigdy w życiu nie miałem tak potwornego bólu kolan.Dobrze że mam korbę 3-rzędową.Gdyby nie najmniejszy blat, zrezygnowałbym.A tempo pod koniec to czysta rekreacja była
.Wiedzieliśmy że zrobimy ten dystans,mogliśmy z tą myślą jechać spokojnie.Btw.moja mama którą zapewne pamiętacie, wszystkich was pozdrawia.A maYkela "filozofa" i Wieśka w szczególności
No i Wylądował - pobalowałem musze jutro być w dupowie tj. w Warszawie jakaś spotkanie służbowe więc mogę się nie wyrobić nie wiem niestety o której wrócę - Grrr Wrrr :evil:
To jak Panowie będzie ? Ustawiamy się dzisiaj czy czekamy na wszystkich ?
Myślę, że się ustawiamy, ciężko teraz odwołać, jednak jest już dużo osób, którzy się wybierają, poza tym ciężko będzie znaleźć taki czas żeby wszystkim pasowało
pOZ
rower
Grzesiek
OK.To widzimy się o 17.30 i nie zapomnij Panie Prezesie wejściówek na Słoneczny Wrotków
Przykro mi :-( , ale mnie nie będzie i Wieska pewnie też. On bardzo chcial, ale tym razem to ja mam szlaban w domu. Pzdr
No to się pośmialiśmy, pożartowaliśmy, było epicko ;D Dzięki Panowie
Witam Panowie a co z rokiem 2011? Czy mógłbym się do was dołączyć jestem z Lubina z dolnego śląska
Nie pytaj się tylko wbijaj na maraton w przyszłym roku
Im nas więcej tym będzie weselej i milej.W razie czego masz u mnie miejsce do przespania się przed maratonem i po maratonie.
Pozdrawiam
Kali To bardzo miłe z Twojej strony tylko ilość miejsc jest ograniczona z tego co wyczytałem a nie wiem czy uda mi się "załapać", przyznam, że gdybym na prawdę miał możliwość w wystartowaniu w tym maratonie to moje treningi były by intensywniejsze aby nie zostać w tyle. a urlop zawsze uda mi się załatwić, rower do samochodu i na Lublin nigdy u was nie byłem to miałbym możliwość zwiedzenia miasta, będę bacznie obserwował informacje na forum na ten temat i jeśli tylko będzie taka możliwość to jak najbardziej się na to piszę, będzie to spełnienie po części swojej pasji do kręcenia