Pompkę biorę 8-) Co do posiłku w Dorohusku to nie mogę skontaktować się z właścicielem Baru. Będe próbował jutro. W najgorszym przypadku będzie to Brzeźno - stacja paliw lub Chełm - jak w ub.r. Jutro sprawa się wyjaśni
Auto zapakowane i zatankowane. Jutro dokupię izotonika do rozcieńczania, bo dziś już nie zdążyłem i zaopatrzenie będzie skompletowane. Dętek do szosy raczej nie zabraknie, grubych do górala też nie. Do slicków 1,25 mam niestety tylko jedną (rzeczywiście ciężko dostać), mam nadzieję, że macie zapasy.
W aucie technicznym jedzie mój kumpel z liceum - Janek i Mindex.
Zapowiedź w lubelskiej
GW.
pOZ
rower
Grzesiek
Cóż, nie wiem czy jutro podołam znaleźć się na starcie o 12tej, więc życzę Wam powodzenia Panowie i z niecierpliwością oczekuję na jakieś relacje live.
Strasznie żałuję, że nie mogę pojechać
Powodzenia chłopaki. Podziwiam za odwagę tych co pierwszy raz się decydują a Wiesiek to już w ogóle król hardkoru 8-) O reszcie nie wspomnę..
Edit; chyba pomyliłem dwóch różnych Wieśków. Sorki.
Bo wszystkie Wieśki to twarde chłopy ;-) Mój Wiesiek ;-) dodatkowo gra na gitarze 8-) Będe go namawiał, aby nam grał antykołysanki i coś może na deszcz :mrgreen:
Hej. Fajny dzionek wypadł Mam pytanko jak z oliwką do napędu?
Niech każdy posmaruje przed maratonem i na 500 powinno wystarczyć
(jak ktoś ma Rohloffa
). Ktoś może oliwkę wziąć, ja mam końcóweczkę Rohloffa (tego ze wspólnych zakupów nie wezmę, bo jeszcze nie przelałem do małego pojemniczka). Czyli najlepiej każdy swoje
Za 4 h już będziemy na trasie
pOZ
rower
Grzesiek
Napęd naoliwiony, a do plecaka biorę Rohloff'a.
Słoneczko pięknie świeci - będzie dobrze :-)
KermitOZ napisał(a):Do slicków 1,25 mam niestety tylko jedną (rzeczywiście ciężko dostać), mam nadzieję, że macie zapasy.
Jadę włąśnie na takich oponkach jadę, niestety ale wczoraj podczas testów po odbiorze roweru z przeglądu złapałem kapcia więc zostala mi 1 szt w zapasie.
Myślę, że i tak nie będzie potrzebna :->
BADEVIL napisał(a):złapałem kapcia więc zostala mi 1 szt w zapasie.
to może zaklej sobie tę przebitą dętkę i weź ją na wszelki wypadek.